Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zakopanem ruszyła kampania wyborcza. Galica oficjalnie mówi: chcę być burmistrzem

Tomasz Mateusiak
Wiele osób, czytając te słowa, zapewne złapie się za głowę. W Zakopanem na ponad dwa lata przed wyborami samorządowymi rozpoczęła się właśnie kampania wyborcza na stanowisko burmistrza. Wyborcza karuzela startuje, bo znamy już nazwisko pierwszego kandydata, który deklaruje chęć ubiegania się o urząd burmistrza. Pretendentem jest znany zakopiańczyk i były radny Dariusz Galica. I choć na razie tylko on oficjalnie mówi o starcie w wyborach, na giełdzie pojawiają się już inne nazwiska osób chętnych na burmistrzowski stołek.

Deklaruje w pełni oficjalnie

- Podjąłem decyzję. W 2018 roku będę kandydował na burmistrza Zakopanego. Od tego może mnie odwieść tylko jakieś niespodziewane „trzęsienie ziemi” lub ciężka choroba - mówi „Krakowskiej” Dariusz Galica. Zakopiańczyk jest twórcą bazy turystycznej zajmującej się pośrednictwem w wynajmie kwater. Jest też znany w regionie jako jeden z najlepszych konferansjerów. Do tego prężnie działa społecznie. W latach 90. kilkakrotnie był radnym miejskim.

- Muszę to zrobić dla dobra miasta, które od lat nie jest zarządzane dobrze. Dziś obecny burmistrz, poza kilkoma dobrymi pomysłami, robi też rzeczy złe. Jakie? Na przykład dzieli mieszkańców na tych z centrum i tych z obrzeży. To rodzi niepotrzebne niesnaski i podziały - twierdzi Galica. - A burmistrz powinien przecież ludzi łączyć.

Według niego największym grzechem Leszka Doruli jest jednak fakt, że zbyt mocno związał się z jedną, wąską grupą interesów.

- Zamiast dbać o mieszkańców, skupia się na „dbaniu” o radnych, załatwiając im czy ich rodzinom posady w mieście - oskarża. Choć Galica nie mówi tego wprost, chodzi np. o sprawę zatrudnienia w miejskiej instytucji żony radnego Kalaty.

Takie mam powody...

Jak zapewnia Dariusz Galica, on tego samego robić nie zamierza. Dlaczego więc, choć myślał o starcie w wyborach już dwa lata temu (w 2014 r.), nie zrobił tego? Tłumaczy, że chciał, by ludzie młodzi z pokolenia dzisiejszych 25-30 latków, zdążyli okrzepnąć na tyle, aby w kampanii poważnie go wesprzeć.

- To na tym pokoleniu chcę się oprzeć. To ono jest przyszłością tego miasta, a nie jakieś wąskie grupki - mówi przyszły kandydat na burmistrza. - Zapewniam, że gdy zostanę burmistrzem, będę wspierał się też miejscowymi organizacjami pozarządowymi, których dziś nikt w mieście nie wykorzystuje. Będę burmistrzem wszystkich, bo chcę rozmawiać zarówno z ludźmi prezentującymi poglądy prawicowe, jak i lewicowe. Myślę, że to właśnie moja główna zaleta, że potrafię z każdym rozmawiać.

Dorula jest zmęczony
Deklaracja Dariusza Galicy dla świata zakopiańskiej polityki była wręcz trzęsieniem ziemi. Galica to bowiem niemal sąsiad Doruli i obaj panowie mają podobny profil wyborców. Jeśli nowy kandydat przekona ich, że jest lepszą alternatywą dla Doruli, a dodatkowo przyciągnie do siebie osoby niezadowolone z obecnego szefostwa magistratu, może zdobyć naprawdę sporo głosów.

Nic więc dziwnego, że obecny burmistrz, Leszek Dorula, kiedy się o tym dowiedział, nie chciał szerzej komentować sprawy.

- Do wyborów pozostały jeszcze dwa lata. W tym czasie zamierzam ciężko pracować, a nie bawić się w kampanię wyborczą - mówi i dodaje, że na dziś nie potrafi powiedzieć, czy za dwa lata sam będzie kandydował. Decyzji tej jeszcze podobno nie podjął.

I choć takie wypowiedzi często są niczym więcej, jak zwykłą kokieterią, w Zakopanem coraz częściej słyszy się, że Dorula faktycznie może poprzestać tylko na jednej kadencji. Nieoficjalnie w kręgach osób związanych z jego obozem mówi się, że burmistrz jest tak zmęczony rządzeniem, iż mógłby w 2018 r. zrezygnować, a wówczas kandydatem zostałaby jego zastępczyni - wiceburmistrz Agnieszka Nowak Gąsienica. - Tego też nie będę komentował - mówi Dorula. - Fakt, zmęczony jestem. Praca burmistrza to kilka etatów. Siły jednak dalej mam, a poza tym przede mną jest długi urlop - żartuje. Bardziej jednoznacznie w temacie wypowiada się natomiast sama Agnieszka Nowak Gąsienica.

- Choćby nie wiem co się działo, nie wystartuję w wyborach na stanowisko burmistrza - mówi. - Dobrze mi się współpracuje z moim szefem i wiem, że będzie on ubiegał się o kolejną kadencję. Wówczas mu pomogę ją wywalczyć. Nie będzie jednak tak, że staniemy w wyborach naprzeciw siebie lub Leszek Dorula odpuści wybory. Wiem, że jest zmęczony. On swoją pracę dla miasta przypłaca zdrowiem. To jednak twardy mężczyzna. Zaciśnie zęby i będzie pracował dalej.

Gut Mostowy się waha
Na giełdzie przyszłych kandydatów na burmistrza Zakopanego pojawiają się także inne nazwiska. Jednym z nich jest Andrzej Gut Mostowy, były poseł Platformy Obywatelskiej. W wyborczym kontekście wymienia się też opozycyjnego radnego Zbigniewa Szczerbę.

- Na dziś nie mówię takiemu pomysłowi ani „nie”, ani „tak” - mówi Andrzej Gut Mostowy. - W wyborach samorządowych raczej wystartuję, ale bardziej myślę o kandydowaniu do sejmiku wojewódzkiego. Kiedyś już tam byłem i dobrze to wspominam. Teraz też spróbuję się dostać, chyba że jeszcze coś się zmieni i będę kandydował tylko w wyborach miejskich.

W podobnym tonie wypowiada się Zbigniew Szczerba.

- Wiem, że wiele osób widzi we mnie lidera opozycji, a ten w sumie powinien kandydować na burmistrza - mówi. - Na dziś nie mam jednak na to parcia. Zobaczymy, jak się potoczy życie. Być może będę startował, a być może nie. Może pojawi się inny kandydat, którego poprze nasze środowisko.

Tym ostatnim, zdaniem wielu osób, mógłby być Tymoteusz Mróz. Ten młody mężczyzna jest prezesem lokalnej organizacji turystycznej „made in Zakopane” i prężnie działa w mieście. On sam kandydowanie całkowicie wyklucza.

- Wiem, że po mieście chodzi taka plotka - mówi Tymoteusz Mróz. - Jest mi z tego powodu bardzo miło, bo takie głosy oznaczają, że ktoś mnie docenia. Że robie coś, co jest dobre i pożyteczne. Nie będę jednak kandydował, bo swoje życie chcę związać z organizacją turystyczną i promowaniem Zakopanego. To już pewne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska