Chodzi o odremontowaną kamienicę z nr. 18, wpisaną do rejestru zabytków. Jej właścicielem jest osoba prywatna.
Billboard jest natomiast wyborczą reklamą radnego sejmiku małopolskiego z Wadowic, Filipa Kaczyńskiego, kandydata do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. To doskonale widoczne miejsce w samym centrum miasta, z którego od lat politycy różnych partii korzystali właśnie w taki sposób. Tym razem jednak najwyraźniej ktoś nie wytrzymał i zawiadomił o wszystkim Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie.

W ub. tygodniu przeprowadzona została kontrola, w wyniku której urząd, jak poinformowano, podejmie „dalszą procedurę w związku z naruszeniem art. 36 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami”. Polityk oficjalnie nie komentuje sprawy, a nieoficjalnie tłumaczy, że nie miał pojęcia o zabytkowym charakterze kamienicy.
Wszystko wskazuje na to, że baner przed wyborami stąd nie zniknie.
Nawet jeśli w ciągu kilku dni zapadnie decyzja o jego usunięciu, to właściciel będzie mógł odwołać się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co wydłuży całą procedurę, a plakat zapewne zostanie zdjęty już po wyborach. Z kolei, jeśli będzie zgoda na jego wywieszenie, to z powodu niezłożenia wniosku w terminie, właścicielowi kamienicy i tak grozi grzywna.
Na kogo głosować?
Dowiedz się więcej
Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?
- 90.88%
- 5.23%
- 3.89%
