Policja poszukuje mężczyzny, który od kilku dni ma pojawiać się w rejonie ścieżki rowerowej przy stadionie Skawy i obnażać się przed przejeżdżającymi tam lub spacerującymi kobietami i dziewczynkami.
Mieszkańcy Wadowic, na portalach społęcznościowych, wzajemnie ostrzegają się przed tym niebezpieczeństwem, a część mężczyzn umawia się nawet, by wieczorami wspólnie „pilnować tam porządku”.
Kobiety się boją
Ze ścieżki rowerowej chętnie korzystają w letnie dni spacerowicze i biegacze. Prowadzi ona częściowo wzdłuż drzew, zagajników i odludnych miejsc.
Jako pierwsza nieprzyjemne zdarzenie na lokalnym forum społecznościowym opisała pani Małgorzata.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 18 sierpnia, ok. 7 rano.
- Umówiłyśmy się z koleżankami na trening na ścieżce. Ruszyłyśmy od stadionu i po prawej stronie jeszcze przed placem zabaw, na wysokości przedostatniego domu zza krzaków nagle wyskoczył jakiś facet - opowiada.
Kobiety najpierw pomyślały, że pan po prostu udał się tu „za potrzebą”, ale w jego zachowaniu, jak twierdzi pani Małgorzata było coś niepokojącego, co zresztą szybko się potwierdziło.
- Niby był ubrany na sportowo, jakby przygotowany do biegania, a cały czas stał i patrzył, a gdy byłyśmy tuż obok niego, zdjął spodnie - opowiada kobieta.
Kobiety zaczęły krzyczeć, mężczyzna zaraz potem uciekł na skróty przez pobliskie boisko. One próbowały go dogonić, ale nie dały rady. Zaraz potem udały się na posterunek policji.
- Często biegam sama, ale widzę tu też dziewczynki w wieku od 8 do 12 lat na rowerach albo spacerujące i to o nie boję się najbardziej. Temu, kto korzysta ze ścieżki, radzę wzmożoną czujność. Najlepiej unikać biegania samemu, ale też jestem za tym, by nie dawać się zastraszać takim ludziom, tylko powodować, by oni unikali takich miejsc, wiedząc, że to im bezkarnie nie ujdzie - mówi pani Małgorzata.
Zboczeńca szuka teraz wadowicka policja. Funkcjonariusze, zaraz po zgłoszeniu, pojechali na miejsce, jednak nikogo nie znaleźli. Policja zamierza podjąć dalsze kroki w tej sprawie. Jakie?
- Miejsce to zostanie objęte kontrolą przez policjantów z racji tego, że jest uczęszczane przez wiele osób, w tym dzieci, które mogą poczuć się zagrożone. Jednocześnie wydział kryminalny będzie prowadził czynności operacyjne - informuje Agnieszka Petek, rzecznik prasowy komendy powiatowej policji.
Internauci twierdzą, że takie przypadki były tu już wcześniej. Podają nawet rysopisy, które jednak się różnią. "Mnie napastował facet z wąsem bez koszulki, mocno zarośnięta klata. Ściągnął spodnie i zaczął się bawić..."- napisała jedna z kobiet.
- Pamiętacie Chrzanów z czasów sprzed Kasztelani? Był tam stary szpital
- Oświęcim. Arcybiskup Jędraszewski odprawi mszę w Auschwitz
- Są miejsca w Oświęcimiu, które lepiej omijać
- W długi weekend w Zatorze znów będzie paraliż komunikacyjny
- Ściana w Mechaniku odrywa się od reszty budynku [ZDJĘCIA]
- Tak wypoczywali samorządowcy z Małopolski zachodniej
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura
