WIDEO: Burmistrz Wadowic. Pod pozorem wierności Janowi Pawłowi II stworzono patologię
Źródło: TVN24, X-News
Od kiedy Mateusz Klinowski, burmistrz Wadowic przedstawił skład swojego biura, emocje w papieskim mieście nie stygną. Mieszkańcy pytają, dlaczego wybrał same kobiety i to bardzo młode, dlaczego przyjezdne, a nie wadowiczanki. Padają też pytania, ile urząd płaci za ich pracę. Okazuje się, że nie kosztują ani złotówki, bo nie podpisały jeszcze umów o pracę i nieprędko to się stanie.
WIDEO: Wadowice. Klinowski zaprezentował swoje współpracowniczki
Ewa Całus, zastępczyni burmistrza, Karolina Czyżowicz, asystentka ds. prawnych i Dorota Wyganowska, odpowiedzialna za komunikację społeczną od 5 grudnia są codziennie w wadowickim magistracie. Żadna nie dostanie jednak zapłaty za grudzień ani prawdopodobnie za kolejny miesiąc. Klinowski czeka, aż zwolnią się etaty czterech były pracowników Ewy Filipiak, którzy sami złożyli wypowiedzenia lub dostali takie z urzędu.
- Przyjąłem zasadę, że na razie wszelkie zmiany, jakie wprowadzam, mają prowadzić do oszczędności lub być budżetowo neutralne - wyjaśnia Klinowski. - Niebawem w funduszu płac powstaną spore oszczędności. Pieniądze te posłużą do opłacenia mojego gabinetu.
Z urzędem nie będą już związani: Stanisław Kotarba (rzecznik), Tadeusz Krupnik (wydział gospodarki komunalnej), Marcin Płaszczyca (promocja i reklama) i Władysław Bieniek (lokalna telewizja). Ich roczne wynagrodzenia sięgały około 138 tys. zł brutto. Gdyby te same pieniądze przeznaczyć na pensje trzech nowych pracownic Klinowskiego, dostałyby około 3,8 tys. zł miesięcznie. Tak się jednak nie stanie.
- Wynagrodzenia nie będą wysokie, a wręcz proporcjonalnie niskie w stosunku do innych urzędów - zdradza Klinowski.
Wiceburmistrz dostanie 5-6 tys zł brutto miesięcznie. W związku z tym, że będzie zatrudniona w pełnym wymiarze godzin, czeka ją przeprowadzka do Wadowic. Dorota Wyganowska i Karolina Czyżowicz dostaną około 2 i 3 tys. zł na rękę. Nie wiadomo, na jakich warunkach zostaną zatrudnione, ale raczej nie będzie to umowa o pracę. One także rozważają jednak przeprowadzkę do papieskiego miasta.
- Faktycznie, na razie pracuję bez wynagrodzenia, ale to dla mnie żaden problem - mówi Dorota Wyganowska. - Bardzo często udzielam się w pracach charytatywnych, więc do tego zajęcia też tak podchodzę.
Dodaje, że czas pracy bez umowy poświęca na wdrożenie się w specyfikę miasta, poznanie ludzi, zwyczajów, relacji i szczegółów późniejszych obowiązków. - Doświadczenie jest często cenniejsze niż pieniądze, dlatego wcale sobie nie krzywduję. Z panem Mateuszem ustaliliśmy taki system zatrudnienia i obie strony się na to zgodziły - tłumaczy.
Trzy młode kobiety nazywane są w Wadowicach "aniołkami Klinowskiego". Część mieszkańców krytykuje burmistrza, że zatrudnił swoje byłe studentki z Uniwersytetu Jagiellońskiego, co sugeruje, że obsadza stanowiska znajomymi.
- Te dziewczyny zrezygnowały z dobrych stanowisk w Krakowie i dobrych pensji. Nie zatrudniłem ich po znajomości, a dla ich umiejętności - przekonuje Klinowski. - Dojeżdżają do pracy busami i pociągiem, nie mają służbowych limuzyn ani mieszkań.
Zaznacza, że nie będą opływać w luksusy, lecz żyć życiem przeciętnego wadowiczanina.
- Będą jadły flaki przyprawione smakiem kremówki - śmieje się Klinowski. - Na razie nie mają nawet służbowych telefonów.
Kim one są?
Ewa Całus
Pochodzi z Kluczborka. Ma 27 lat i pełni funkcję zastępcy burmistrza Wadowic. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, członkinią samorządu studentów, aplikantką na II roku aplikacji radcowskiej. Ma spore doświadczenie w obsłudze prawnej firm i jednostek administracji publicznej. Od 2010 r. pracowała w administracji UJ. W wadowickim magistracie odpowiada za organizację pracy urzędu.
Karolina Czyżowicz
Ma 25 lat, pochodzi z Jasła. Jest absolwentką wydziału prawa i administracji UJ, aplikantkem adwokackim ze sporym doświadczeniem zawodowym (pracowała w jednej ze znanych kancelarii prawnych). Studiuje podyplomowo. W UM Wadowice jest asystentką burmistrza ds. prawnych.
Dorota Wyganowska
24-latka z Rumi. Posiada licencjat z socjologii, kończy studia magisterskie z komunikacji społecznej, udziela się również w samorządzie studenckim i senacie UJ. Była członkiem Młodzieżowej Rady Miasta Rumi. Pracowała w Urzędzie Morskim w Gdyni, firmach badawczych, prowadziła własną działalność gospodarczą. Jest asystentką burmistrza ds. komunikacji społecznej.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
