Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym około godziny siedemnastej pod koła pociągu papieskiego wjechał mieszkaniec Wadowic. Jechał z córką. Kierowca prawdopodobnie się zagapił.
Po zderzeniu kierowca wypadł z samochodu. Trafił do szpitala. - Jego córka nie była nawet draśnięta, ale była w szoku - mówi świadek zdarzenia. Pociągiem jechało ośmioro pasażerów, ale nic im się nie stało.
Przerwa w ruchu pociągów trwała tylko około godziny. Policja zderzenie wstępnie zakwalifikowała jako kolizję drogową.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+