Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważna drogi dla Małopolski jednak nie powstanie?

Jerzy Cebula, Alicja Fałek
Krętą DK 75 Nowy Sącz - Brzesko kierowcy będą jeździć jeszcze przez co najmniej kilka lat
Krętą DK 75 Nowy Sącz - Brzesko kierowcy będą jeździć jeszcze przez co najmniej kilka lat Stanisław Śmierciak
Choć we wrześniu ubiegłego roku rząd obiecywał pieniądze na pierwszy odcinek nowej trasy łączącej Nowy Sącz z Brzeskiem, to ta inwestycja nie została ujęta w projekcie "Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023". Tym samym marzenia o szybszym połączeniu Sącza z Krakowem znów oddalają się w czasie.

Z budżetu państwa miała zostać sfinansowana przebudowa odcinka z Nowego Sącza do Łososiny Dolnej. Zakładano, że nowa droga nie będzie taka kręta i ominie centra większości miejscowości. Rząd gwarantował sfinansowanie przygotowań i realizację tej inwestycji, poprzez przekazanie w najbliższych latach na ten cel 500 milionów złotych.

Tymczasem takiego zadania w rządowych planach nie ma! Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza, jest zdziwiony rozbieżnościami między zapisami Kontraktu Terytorialnego (podpisanego 13 listopada 2014 r.), a projektem rządu z 22 grudnia.

- Z zaniepokojeniem przyjąłem fakt, iż w Programie nie została wskazana do realizacji budowa "sądeczanki" - czytamy w piśmie prezydenta m.in. do premier, minister infrastruktury i rozwoju, marszałka Małopolski oraz parlamentarzystów. - Może to oznaczać brak możliwości finansowania tej inwestycji z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020.

Nowak zwrócił się o informacje na ten temat oraz szczegółowy harmonogram prac związanych z realizacją Kontraktu Terytorialnego.

Marek Sowa, marszałek województwa, mówi, że rząd pieniądze na pierwszy odcinek "sądeczanki" przeznaczy, ale dopiero wówczas, gdy przygotowana zostanie dokumentacja dla tej inwestycji.

- Jest jedynie wniosek o realizację tego zadania. Nie wiemy jeszcze, którędy dokładnie nowa trasa miałaby przebiegać, czy zgodzą się na nią mieszkańcy i ile będzie to kosztować - mówi nam marszałek Sowa. - Bez tego inwestycja nie zostanie wpisana w rządowy program finansowania na najbliższe lata. W nim znajdują się takie zadania, które są już przygotowane do realizacji - dodaje.

Zdaniem marszałka województwa przygotowanie dokumentacji może potrwać nawet trzy lata. Istnieje więc szansa, że pieniądze się znajdą w 2017 albo 2018 r. Wtedy przeprowadzona zostanie korekta programu. Zaoszczędzone na przetargach środki będą mogły zostać przekazane na inne inwestycje. Marek Sowa podkreśla, że dokumentację przygotować może jedynie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a nie urząd marszałkowski.

- Dyrekcja nie ma w planach budowy tej drogi - poinformowała nas tymczasem wczoraj Iwona Mikrut-Purchla, rzeczniczka GDDKiA w Krakowie.

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska