Turyści, którzy wybrali się podczas weekendu na górski szlak wcześnie rano mogli cieszyć się wędrówką po niemal pustych szlakach. Także samo wejście na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego nie stanowiło problemu. Przy kasach nie było jeszcze kolejek.
Tłumy na szlakach i kolejki do kas biletowych TPN pojawiać zaczęły się dopiero w okolicach południowych i popołudniowych. Taka sytuacja miała m.in. miejsce przy kasach i na szlaku w Dolinie Strążyskiej. Dolina jest traktowana jako miejsce spacerowe wśród turystów wypoczywających w Zakopanem.
- Zjedliśmy na spokojnie śniadanie w pensjonacie i poszliśmy na spacer. Jak zobaczyliśmy na mapie w telefonie, że jest tu dolinka postanowiliśmy przedłużyć spacer po Zakopanem i wejść do parku. Piszą, że dolinka nie jest długa i jest łatwo nią przejść, więc mam nadzieję razem z dziećmi damy radę - mówiła Marta z Lublina, która wraz z mężem i trojgiem dzieci oczekiwała na zakup biletu i wejście do parku.
Rozpoczął się remont drogi do Morskiego Oka. Utrudnienia dla turystów
