- Maluch został uderzony w głowę przez urwany kabel - mówi Dorota Garbacz, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - Następnie dziecko przewieziono do szpitala, ale okazało się, że jego obrażenia są bardzo niegroźne. Na dobrą sprawę to tylko siniaki. Dziecko zostało więc zwolnione do domu.
Łącznie wiemy już, że wichura w powiecie nowotarskim nie wyrządziła większych szkód. - Od wieczora w niedzielę do poniedziałku rana mieliśmy tylko 10 interwencji - mówi Piotr Krygowski, rzecznik prasowy nowotarskiej straży pożarnej. - Były to głównie wyjazdy do powalonych drzew. Poza dzieckiem z Rabki, nikt na skutek tych wydarzeń nie został ranny.
Czytaj także: Silny wiatr w Małopolsce. Straż pożarna interweniowała ponad 200 razy
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Pierwsza pomoc. Jak pomóc dziecku?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news