Wieliczka. Demolka w nielegalnym salonie gier hazardowych. Lokal ujawniono dzięki "przegranemu" wandalowi

Do zdarzenia doszło nocą 16 września w jednym z lokali w Wieliczce. Około godz. 3 przyszedł tam 26-letni mieszkaniec gminy Biskupice, by pograć na automatach.

- Mężczyzna wpłacił pracownicy lokalu 3000 zł, które następnie zostały przelane na jego konto elektroniczne. Kiedy 26-latek przegrał wszystkie pieniądze na automatach, zdenerwował się. Zauważył jednak, że pracownica zasnęła, więc przeszukał jej torebkę z której zabrał pieniądze w kwocie 3000 zł i próbował opuścić lokal. Gdy pracownica zorientowała się, że doszło do kradzieży pobiegła do drzwi i zamknęła je na klucz uniemożliwiając dalszą ucieczkę złodziejowi, jednocześnie uruchamiając alarm napadowy. Mężczyzna przy użyciu krzesła próbował wyważyć drzwi, jednak pracownicy ochrony bardzo szybko przybyli na miejsce i ujęli 26-latka – podaje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Na miejsce zdarzenia wezwano wielickich policjantów, którzy zatrzymali sprawcę kradzieży i dewastacji. Natomiast policjanci z Wydziału Dochodzeniowo Śledczego KPP w Wieliczce, prowadzący w lokalu oględziny związane z przestępstwami popełnionymi przez 26-latka stwierdzili, że znajdujące się tam automaty oraz komputery do gier są nielegalne - służą do gier hazardowych, a na to trzeba mieć koncesję.

Zabezpieczono dwa automaty do gier oraz trzy komputery. Urządzenia zostaną przekazane do urzędu celno-skarbowego, który zajmie się sprawą nielegalnych gier hazardowych w wielickim lokalu. Za naruszenie przepisów karno-skarbowych właścicielowi salonu grozi grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Z kolei 26-letni mieszkaniec gminy Biskupice odpowie za kradzież oraz uszkodzenia mienia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Maleje liczba kredytów mieszkaniowych