Wieliczka. Pies zaginął w sylwestra, odnalazł się na... dachu. Jest już w domu

WIDEO: Krótki wywiad

Strażacy otrzymali w weekend nietypowe zgłoszenie. Wynikało z niego, że po dachu Małopolskiej Areny Lekkoatletycznej w Wieliczce spaceruje pies. Obawiano się, że spadnie.

-Ratownicy po schodach dotarli na piętro, gdzie przebywało zwierzę. Niestety próby złapania psa nie powiodły się - był wystraszony, szczekał, utrzymywał dystans, a każda kolejna próba podejścia skutkowała jego przesunięciem na krawędź, co groziło upadkiem - czytamy na Kraków 112 - Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie.

Na miejsce trzeba było ściągnąć podnośnik hydrauliczny. - Czworonoga udało się zagonić do budynku - czytamy w sieci.

Zwierzę udało się złapać i wyprowadzić na zewnątrz.

Po zakończeniu działań, w mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie zwierzaka. Niespełna godzinę później zgłosili się właściciela psa, którzy poinformowali, iż poszukiwali swojego przyjaciela od Sylwestra, kiedy to wystraszony wystrzałem materiałów pirotechnicznych spłoszony uciekł.

Po blisko dwumiesięcznej tułaczce dzięki strażakom pies i jego właściciele znów są razem.