https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki mecz Polek. Biało-Czerwone pokonały 3:0 niepokonane jak do tej pory Chinki. Ponowny powrót na fotel lidera Ligi Narodów siatkarek

Mateusz Pietras
PZPS/MARTYNA SZYDŁOWSKA
Reprezentacja Polski w siatkówce kobiet wygrała z Chinami 3:0 (25:20, 25:23, 25:22) w ostatnim meczu turnieju Ligi Narodów w Hongkongu. Gospodynie straciły status niepokonanych. Biało-Czerwone powróciły na fotel lidera Ligi Narodów. Następne mecze w Korei Południowej. Pierwsze spotkanie 28 czerwca.

Starcie w Lidze Narodów pomiędzy reprezentacją Polski a drużyną Chin uznawane było jako mecz na szczycie. Biało-Czerwone po sensacyjnej porażce z młodą drużyną Holandii straciły prowadzenie w tegorocznej edycji i przesunęły się na drugą pozycję. To właśnie siatkarki z Azji zajęły fotel lidera kosztem podopiecznych Stefano Lavariniego. W piątek Chinki okazały się lepsze od Bułgarek, co było ich szóstym zwycięstwem w Lidze Narodów. Warto podkreślić, że liderki nie zaznały do tej pory ani jednej porażki (tak samo Amerykanki).

Odmienne otwarcie

Początek meczu był bardzo wyrównany. Do pewnego momentu żadna z drużyn nie potrafiła zbudować sobie bezpiecznej przewagi. W środkowej części seta to Biało-Czerwone wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Od stanu 9:9 Polki zdobyły jedenaście punktów, natomiast Azjatki tylko sześć. Siatkarki Lavariniego wykorzystały drugą piłkę setową i skończyły cały set 25:20.

Pójście za ciosem

Początek drugiej odsłony należał do polskich siatkarek. Biało-Czerwone potrafiły odskoczyć rywalkom na kilku punktów. Im bliżej końca, tym Chinki grały coraz lepiej i pewniej. Liderki Ligi Narodów potrafiły doprowadzić do równowagi 22:22. W końcówce mentalność i zespołowość Polek przeważyła i wygrały 25:23.

Gra godna liderek

Trzecia partia, tak jak pierwsza, stała pod znakiem równowagi. W trudnych sytuacjach liderki drużyny na czele z Magdaleną Stysiak czy Oliwią Różański punktowały z bardzo trudnych sytuacji. Przyjęcie i rozegranie także wyglądały przyzwoicie. Obie drużyny popisywały się spektakularnymi obronami. Akcje były długie i męczące. Ostatecznie reprezentacja Polski zwyciężyła 25:22 i cały mecz 3:0!

„Teraz wiemy, że jesteśmy mocne i możemy walczyć z najlepszymi”

Polki awansowały na fotel lidera, a Chinki straciły status niepokonanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

- Wiedziałyśmy od początku, że Chinki to bardzo dobry zespół. Szczegółnie po wczorajszym spotkaniu z Holandią byłyśmy złe, bo przegrałyśmy. Teraz mamy wiarę w zespole, że możemy walczyć z najlepszymi z najlepszych, że jesteśmy mocne. Starałyśmy się zapomnieć o naszym wczorajszym niepowdzeniu i zacząć wszystko od nowa. Zwycięstwo nad Chinkami to dla nas wielka sprawa. Chcemy wygrywać każde spotkanie, bo to buduje naszą pewność siebie

- powiedziała tuż po meczu przyjmująca Różański.

Kolejne mecze od 28 czerwca w Korei Południowej. Pierwsze spotkanie z Amerykankami.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MP
Drogie Panie, szacunek i gratulacje :)

Wybrane dla Ciebie

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

NASZ PATRONAT
XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska