Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań policjanci zatrzymali 69-letniego kierowcę ciągnika rolniczego Ursus, który nie dość, że potrącił przechodnia, to jeszcze nie udzielił mu pomocy i uciekł z miejsca wypadku. Do zdarzenia doszło wczoraj, około południa na ulicy Beskidzkiej w Wieprzu.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że traktorzysta, wjeżdżający z drogi podporządkowanej na ul. Beskidzką zakręcając wjechał w prawidłowo idącego poboczem drogi pieszego. Poszkodowany doznał poważnych obrażeń, w tym złamania nogi. Karetka zabrała go do szpitala.
Świadkowie relacjonowali przybyłym na miejsce policjantom, że sprawca wypadku musiał zauważyć zdarzenie, ale tylko dodał gazu.
Na niewiele mu to się zdało, bo traktor nie należy do najszybszych pojazdów. Jego kierowca szybko trafił natomiast w ręce policji. Był pijany.
- W chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu - potwierdza Elżbieta Goleniowska - Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
