Strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu otrzymali zgłoszenie o wypadku o godz. 20.11.
- Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który wyszedł z domu w celu ścięcia drzewa i nie powrócił do miejsca zamieszkania - informuje bryg. Marian Marszałek z KM PSP w Nowym Sączu.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, znajdującego się około 400 metrów od głównej drogi, okazało się, że 54 - latek został przygnieciony przez drzewo.
- Strażacy wydostali mężczyznę i rozpoczęli czynności reanimacyjne - wyjaśnia bryg. Marszałek i dodaje, że ofiara wypadku nie wykazywała oznak życia.
Zgon mężczyzny potwierdziła także ekipa ratowników medycznych.
Jak informuje Marian Marszałek akcja ratownicza trwała prawie pięć godzin i brało w niej udział 24 strażaków oraz siedem samochodów. Ekipa strażacka pozostała na miejscu zdarzenia, by oświetlić teren dla działań policji i prokuratora.
FLESZ - Katastrofa klimatyczna coraz bliżej. Polska ugotuje się w skwarze
