Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierietielny: Justyna nadal ma zapał nastolatki

Redakcja
Igrzyska w Vancouver. Cztery lata minęły jak z bicza strzelił
Igrzyska w Vancouver. Cztery lata minęły jak z bicza strzelił fot. kow
Z Aleksandrem Wierietielnym, trenerem Justyny Kowalczyk, rozmawia Andrzej Stanowski.

Justyna pojechała do Finlandii, na pierwsze treningi na śniegu. Pierwotnie w waszych planach były Włochy, skąd ta zmiana?
Chcieliśmy w stosunku do lat poprzednich nieco zmodyfikować przygotowania i wybraliśmy położoną wysoko w Alpach Santa Caterinę. Ale tam nie ma śniegu, więc jedziemy do Muonio, trenowaliśmy tam już w poprzednich sezonach. 15-17 listopada Justyna wystartuje w zawodach FIS, będzie to przetarcie przed pierwszymi zawodami o Puchar Świata w Kuusamo pod koniec listopada.

Jak ocenia Pan przygotowania do sezonu?

Dobrze, przebiegały bez zakłóceń, omijały nas kontuzje i choroby, a to jest najważniejsze. Bardzo pozytywnie oceniam sierpniowy pobyt w Nowej Zelandii, gdzie Justyna mogła trenować na śniegu. Sporo czasu poświęciliśmy na trening "łyżwą". W poprzednim sezonie, kiedy była po operacji, musieliśmy trochę odpuścić ćwiczenia stylem dowolnym.

To już Pana 15. sezon z Kowalczyk. Duże zmiany zaszły w tym czasie w treningu?

Olbrzymie, teraz treningi są o wiele dłuższe, cięższe, powiedziałbym bardziej wartościowe. Przed kilkunastu laty Justynę bardzo ciężko było prowadzić. Była bardzo nerwowa, impulsywna, wszystko chciała zrobić naraz, jak najszybciej. Choć teraz też czasem muszę ją hamować. A co zmieniło się w treningu? Więcej czasu poświęcamy na regenerację. Dawniej Justyna nie miała ani dnia wolnego, teraz to się zdarza.

Po tylu latach treningu skąd u Kowalczyk tyle zapału, energii?

Sam się nieraz nad tym zastanawiam. Ma nadal zapał nastolatki. Ona jest tytanem pracy. Kocha nartki, lubi ciężką pracę.

Jest Pan optymistą przed igrzyskami? Będą medale Justyny?

Zawsze patrzę pozytywnie. A na dyskusję o medalach mnie pan nie naciągnie.

Słyszał Pan, że Marit Bjoergen odgraża się, że powalczy o sześć złotych krążków?

Niech walczy, nie mam nic przeciwko temu. Ale w każdej konkurencji będzie musiała wygrywać z Justyną.

To Kowalczyk ma też w planie sześć konkurencji?
Cztery na pewno, na dzisiaj nie zakładamy, że wystartuje w sprincie stylem dowolnym. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, co ze sprintem drużynowym. Zobaczymy w Soczi, w jakiej formie będzie ewentualna partnerka Justyny.

Norwegowie twierdzą, że bardzo mocna jest Therese Johaug.

Jest młoda, zadziorna, czyni stałe postępy, wiem, że bardzo ciężko pracuje.

Niektórzy twierdzą, że większość medali wywalczy wielka trójka Bjoergen - Kowalczyk - Johaug. Co Pan na to?
Kandydatek do medali jest więcej, choćby Szwedka Charlotte Kalla, w sprincie Amerykanka Kikkan Randall, bardzo groźne u siebie mogą być Rosjanki, już w poprzednim sezonie Julia Czekaliewa była bardzo mocna. A w ogóle w Soczi mogą być spore niespodzianki. Klimat jest tam ciężki, zmienny, na trasach mogą być bardzo zróżnicowane warunki, wystarczy, że nagle spadnie śnieg i sensacja gotowa. Nasi serwismeni muszą być przygotowani na wszystko.

Trasy są dobre dla Kowalczyk?
Tak, są ciężkie, dużo na nich podbiegów, a to lubi Justyna.
A co po igrzyskach? Parę miesięcy temu mówił Pan, że kończy karierę trenerską po Soczi...
Zobaczymy, jak to będzie, dużo zależy od wyników, jakie w Soczi osiągnie Justyna.

Nie jest Pan już tak kategoryczny?
Mam papiery emeryta, więc nie muszę się martwić o swoją przyszłość [śmiech].

Kowalczyk mówi, że być może po Soczi zrobi sobie roczną przerwę. Co Pan na to?

Jak zrobi przerwę, to do biegania już nie wróci.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska