
NIEMOŻLIWY ANGEL RODADO
Angel Rodado nie zatrzymuje się ani na chwilę. Znów był najlepszym zawodnikiem meczu, znów dopisał do swojego dorobku kolejne liczby. Gol, dwie asysty, to zaczyna być standard w jego wykonaniu. Plusem jest też to, że coraz lepiej wygląda współpraca Hiszpana z Łukaszem Zwolińskim. To powinno przynosić efekty również w lidze.

POCHWAŁA ZA GOLA W OSŁABIENIU
Tak jak Wisła sama narobiła sobie problemów, tak mimo wszystko trzeba ją pochwalić, że potrafiła z nich wyjść i to mimo gry w osłabieniu. Gol na 3:2 jeszcze w regulaminowym czasie, a później mądre rozegranie końcówki meczu to mimo wszystko plusy występu „Białej Gwiazdy” w Tarnobrzegu.

CHYBA LEPIEJ GRAĆ Z MOCNIEJSZYMI…
Wiśle w Pucharze Polski chyba lepiej gra się z mocniejszymi. Łatwiej wtedy o mobilizację i koncentrację. A skoro tak, to przy ul. Reymonta powinni w kolejnej rundzie trzymać kciuki za wylosowanie np. jakiegoś zespołu z ekstraklasy.

MARIUSZ JOP ŚRUBUJE BILANS
Trener Mariusz Jop ma na swoim koncie sześć meczów w roli pierwszego szkoleniowca Wisły Kraków. I wygrał wszystkie! Mimo mankamentów, które pojawiają się w grze „Białej Gwiazdy”, jednego nie można Jopowi odmówić, ma po prostu szczęście i jest bardzo skuteczny. Przynajmniej na razie.