
MICHAEL PEREIRA BEZ NOTY
Nawet nie zdążył się rozpędzić w tym meczu, a już musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Oby nie był to poważny uraz, choć wątpliwe, żeby dał radę zagrać we wtorek z Katowicami.

KACPER DUDA 6
Mamy z nim problem, bo z jednej strony wyróżniał się w rozegraniu, był naprawdę aktywny i przede wszystkim miał ogromny udział przy zwycięskiej bramce. Z drugiej strony te „przeciągnięte” rzuty rożne… Ostatecznie plusy jednak przeważają. Dlatego od wyjściowej „piątki” jedno oczko w górę!

MATEUSZ MŁYŃSKI 6
Rozegrał naprawdę dobre spotkanie. Już w pierwszej połowie mógł strzelić gola, ale trafił w poprzeczkę. W drugiej był już bardziej skuteczny, a choć gol idzie jako samobójczy na konto Kędziory, to jednak przede wszystkim zasługa „Młynka”. Oby kontuzja stawu skokowego nie okazała się poważna.

MICHAŁ ŻYRO 6
Gola tym razem nie strzelił, ale ten gość ma jak na warunki I ligi mnóstwo jakości. Potrafi przytrzymać piłkę pod kryciem, daje drużynie oddech, stanowi zagrożenie dla bramki rywala, a przy tym wyrasta na jednego z liderów tej drużyny. A przy tym wszystkim jest w nim mnóstwo pokory. Idealny materiał dla kibiców na identyfikowanie się z piłkarzem. I jeśli poczytać komentarze, to coraz więcej fanów dostrzega jego zalety i przekonuje się do Żyry.