
KACPER DUDA 7
Ależ ten chłopak się rozwija. Bardzo dobry mecz. Kolejny zresztą w tym sezonie, bo akurat Kacper Duda stale utrzymuje wysoki poziom. Trzeba powiedzieć sobie jasno, w tych rozgrywkach jest już piętro wyżej niż w poprzednich i stale rośnie. W niedzielę momentami wręcz bawił się w futbol z arkowcami. I warto może pamiętać, że to nie spadło z nieba, ktoś tego chłopaka zbudował przez ostatnie miesiące…

ROMAN GOKU 7
Niby do przerwy marnował okazje na gole, ale poza pierwszą, gdy jego strzał i tak dobił skutecznie Angel Rodado, w pozostałych miał trochę pecha. A to słupek, a to obrońca wybił piłkę z linii bramkowej, a to świetnie obronił Martin Chudy. No, ale w drugiej połowie ten gol z rzutu rożnego… Nie może być po czymś takim niżej niż siedem. Warto też wspomnieć, że zagrał trochę inaczej, bliżej linii niż środka, a momentami wręcz jako drugi napastnik. Wyszło mu to na dobre. Drużynie też.

JESUS ALFARO 6
Długo zastanawialiśmy się przy nim, bo jednak to od jego zbyt prostej straty zaczęła się bramkowa akcja Arki. Doszliśmy jednak do wniosku, że w ofensywie dał drużynie wystarczająco dużo, żeby nie tylko nie obniżać mu noty z wyjściowej „piątki”, ale jeszcze podnieść o jedni „oczko”.

ANGEL RODADO 9
Po prostu bohater meczu. Trzy bramki, każda inna. „Pozytywny wariat” jak mówi o sobie z uśmiechem i po polsku, dał w niedzielę po prostu pokaz tego, jak powinna grać klasyczna „dziewiątka”. Występ bliski ideału.