
10. Kalu Uche
Dzisiaj sprowadzanie do Polski piłkarzy z niższych lig zachodnich jest normą. Na początku XXI wieku szlaki w tym względzie przecierała Wisła, sprowadzając m.in. w 2001 roku Kalu Uche z rezerw Espanyolu Barcelona. Nigeryjczyk potrzebował trochę czasu na aklimatyzację, ale gdy zespół przejął Henryk Kasperczak jego talent wprost eksplodował. Do dzisiaj często jest wymieniany jako jeden z najlepszych obcokrajowców, jacy kiedykolwiek grali w polskiej ekstraklasie. Z Wisłą zdobył trzy tytuły mistrza Polski, dwa Puchary Polski, a po odejściu z niej zrobił całkiem niezłą karierę występując m.in. w hiszpańskiej Primera Division.

9. Marcin Baszczyński
Należy zasłużenie do grona legend Wisły. Jego wkład w sukcesy „Białej Gwiazdy” w pierwszej dekadzie XXI wieku trudno przecenić. Niech przemówią liczby - z Wisłą sześć razy był mistrzem Polski, dwa razy zdobył Puchar Polski, po razie Puchar Ligi i Superpuchar. Jako wiślak zagrał też na mistrzostwach świata w Niemczech w 2006 roku.

8. Mauro Cantoro
Trafił do Wisły jesienią 2001 roku z III ligi włoskiej jako… napastnik. W Polsce karierę zrobił jednak przede wszystkim jako świetny, defensywny pomocnik. Ulubieniec trybun przy ul. Reymonta i najbardziej utytułowany obcokrajowiec w historii „Białej Gwiazdy”, z którą zdobył pięć tytułów mistrza Polski i dwa Puchary Polski. Do dzisiaj pamięta, jak ważnym klubem była dla niego Wisła, o czym co jakiś czas przypomina poprzez znaczące wpisy na Twitterze.

7. Radosław Sobolewski
W zimie sezonu 2004/2005 przeniósł się z Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wlkp. do Wisły i dzięki temu w tym jednym sezonie zdobył zarówno srebrny medal z Groclinem, jak i złoty z „Białą Gwiazdą”. Przez kolejne lata zapracował sobie jednak mocno przede wszystkim na miano jednego z symboli krakowskiego klubu. Kibice zawsze doceniali jego niezwykłą ofiarność, ale również umiejętności czysto piłkarskie. Z Wisłą zdobył cztery tytuły mistrza Polski, jako jej zawodnik zagrał na mistrzostwach świata w Niemczech w 2006 roku.