
SZTAB ZOSTAJE, TERMINARZ SPRZYJA, ALE DZWONEK DZWONI...
W piątkowy wieczór już po zakończeniu meczu w Legnicy, prezes Wisły Jarosław Królewski napisał jasno na Twitterze: 9/21 pkt w tej części sezonu to wynik poniżej naszych oczekiwań, bo stać nas na zdecydowanie więcej. Nie mniej jednak, obecny sztab szkoleniowy i drużyna będzie kontynuować swoją pracę po przerwie reprezentacyjnej.
Obecnemu sztabowi może też sprzyjać terminarz już po wznowieniu rozgrywek. Wisła z czterech meczów rozegra aż trzy na swoim stadionie. To może, choć oczywiście nie musi, pozwolić złapać jakąś serię wygranych, które krakowianom tak są potrzebne, żeby gonić czołówkę. Ta jeszcze nie uciekła zbyt mocno, ale jeśli wiślacy nie ruszą ostro ze zdobywaniem punktów, to za moment utoną w przeciętności, a marzenia o awansie do ekstraklasy znów będzie trzeba odkładać na kolejny sezon. Dzwonek ostrzegawczy powinien bić w wiślackiej szatni cały czas donośnie!