

HISTORYCZNY MOMENT
Na awans do finału Pucharu Polski Wisła Kraków czekała od 2008 roku, gdy zagrała w Bełchatowie z Legią Warszawa i przegrała po karnych 3:4. Ostatni raz trofeum „Biała Gwiazda” zdobyła natomiast w 2003 roku. Finałowy rywal wiślaków, czyli Pogoń Szczecin, w finale ostatni raz zagrała w 2010 roku i przegrała wtedy z… Jagiellonią Białystok 0:1, czyli zespołem, który „Portowcy” wyeliminowali teraz w półfinale.

MĄDRY MECZ WISŁY KRAKÓW
Wisła Kraków awansowała do finału Pucharu Polski nie przez przypadek. „Biała Gwiazda” zagrała bardzo mądrze. Nie wpadła np. w panikę, gdy straciła gola na 2:1. Biorąc pod uwagę całe spotkanie, to zwycięstwo Wisły było po prostu zasłużone.

LEPIEJ GRAĆ Z DRUŻYNAMI Z EKSTRAKLASY
Istnieje teoria, którą prezentuje choćby prezes Wisły Jarosław Królewski, że „Białej Gwieździe” lepiej grałoby się w ekstraklasie przy tym składzie, którym dysponuje. Coś może w tym jest, bo krakowianie rzeczywiście lepiej wyglądali zarówno na tle Widzew Łódź i Piasta Gliwice, które prezentowały większą kulturę gry niż czasami drużyny w I lidze. Wisła natomiast ma często problem z I-ligową „rąbanką”. Jakby jednak na to nie patrzeć, muszą krakowianie zacząć sobie radzić z tym ostatnim, jeśli Wisła ma się wyrwać z I ligi.