
ZA CHWILĘ MOŻE BYĆ NAPRAWDĘ NERWOWO
Na razie Wisła zajmuje miejsce w środku tabeli. Dość bezpieczne. Tylko, że przewaga nad strefą spadkową jest niewielka, bo wynosi zaledwie cztery punkty. Jeśli krakowianie nie zaczną szybko punktować bardziej regularnie, to może zrobić się naprawdę nerwowo. A jakie to uczucie, to po ostatnich dwóch sezonach przy ul. Reymonta doskonale przecież wiedzą. Może zatem jeszcze za wcześnie by bić na alarm, ale żółte światło już na pewno się po dwóch porażkach z rzędu zapalić powinno.

DWA WYJAZDY, CZYLI KTO LEPIEJ PORADZI SOBIE Z PROBLEMAMI
Wisła na swoim stadionie zagra dopiero za prawie miesiąc, gdy podejmie Śląsk Wrocław. W dwóch najbliższych kolejkach czekają ją natomiast wyjazdy na Górny Śląsk. Nie trzeba nikogo przekonywać, że starcia z Piastem Gliwice, a następnie z Górnikiem Zabrze to nie będą spacerki. To będą prawdziwe boje drużyn z problemami. Bo cała trójka wystartowała poniżej oczekiwań. I przed tymi spotkaniami kluczem do punktów będzie to, kto lepiej poradzi sobie ze swoimi mankamentami.