1 z 12
Przewijaj galerię w dół
KR210808AB_235.JPG
fot. Andrzej Banaś

KR210808AB_235.JPG

2 z 12
Wisła od pierwszych minut oddała inicjatywę rywalowi w...
fot. Andrzej Banaś

ODDALI INICJATYWĘ RYWALOWI

Wisła od pierwszych minut oddała inicjatywę rywalowi w niedzielę. Nie wiemy, czy był to celowy zabieg, ale trudno było dopatrzeć się pressingu w wykonaniu wiślaków, w grze Rakowa owszem. Jeśli plan był taki, żeby wciągnąć Raków na swoją połowę i skontrować, to częściowo się to udało, bo właśnie po takiej akcji Wisła strzeliła gola i wyprowadziła jeszcze kilka ataków, które przynajmniej początkowo zapowiadały się nieźle. W ostatecznym rozrachunku to jednak pomysł Rakowa na ten mecz okazał się lepszy, a przewaga została udokumentowana golami i wygraną.

3 z 12
Krakowianie nie mieli przewagi w meczu z Rakowem, ale los...
fot. Andrzej Banaś

GDY MECZ SIĘ UKŁADA, WYKORZYSTAJ TO

Krakowianie nie mieli przewagi w meczu z Rakowem, ale los był dla nich w niedzielę długo wyjątkowo łaskawy. Choć niewiele to zapowiadało, Wisła strzeliła gola na 1:0. Choć robiła błędy, utrzymywała dość długo prowadzenie. Mało tego, przez nieodpowiedzialne zachowanie Giannisa Papanikolaou krakowanie od 51 min grali w przewadze. Dosłownie trzy minuty później stuprocentową szansę miał Jan Kliment. I tak można wymieniać, wymieniać… A później przypomnieć starą piłkarską prawdę o niewykorzystanych sytuacjach, które się mszczą…

4 z 12
Są w meczach takie momenty, które po fakcie można śmiało...
fot. Andrzej Banaś

KLUCZOWA 54. MINUTA

Są w meczach takie momenty, które po fakcie można śmiało określić jako kluczowe. Mamy takie wewnętrzne przekonanie, że w meczu Wisła - Raków takim momentem była 54. minuta i stuprocentowa sytuacja Jana Klimenta. Jego strzał kapitalnie obronił Kacper Trelowski (na marginesie, jego występ to kolejny kamyczek do ogródka wszystkich tych, którzy uważają, że nie można do bramki wstawiać niedoświadczonych golkiperów), ale też Czech ułatwił zadanie bramkarzowi Rakowa, uderzając na najlepszej dla niego wysokości. Gdyby wtedy padł gol na 2:0, a przypomnijmy, że chwilę wcześniej z boiska wyleciał Giannis Papanikolaou, goście już raczej nie podnieśliby się.

Pozostało jeszcze 7 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat

Sprzątanie z akcją charytatywną. W podkrakowskiej wsi pełna mobilizacja

Sprzątanie z akcją charytatywną. W podkrakowskiej wsi pełna mobilizacja

Na Kasprowym Wierchu resztki śniegu. W górach nadal jednak zagrożenie lawinowe

Na Kasprowym Wierchu resztki śniegu. W górach nadal jednak zagrożenie lawinowe

Zobacz również

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

"Sadzonka za surowce wtórne". Dawaliśmy kwiaty i inne gadżety za elektrośmieci

"Sadzonka za surowce wtórne". Dawaliśmy kwiaty i inne gadżety za elektrośmieci