https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włoski duchowny do kard. Dziwisza: "św. Jan Paweł II śmiać się będzie z tego co mówiono w TV czy w gazetach"

Red.
Opracowanie:
Kard. Stanisław Dziwisz otrzymał słowa wsparcia w liście nadesłanym z Watykanu
Kard. Stanisław Dziwisz otrzymał słowa wsparcia w liście nadesłanym z Watykanu Adam Wojnar
Krakowska kuria opublikowała na stronie internetowej diecezji nadesłany z Watykanu list kard. Giovanniego Battisty Re do kard. Stanisława Dziwisza. Włoski duchowny, obecnie dziekan Kolegium Kardynalskiego, kieruje w nim do kardynała Dziwisza swoje słowa wsparcia. List zaczyna od słów: "Dowiedziałem się, że także Ty zostałeś niesprawiedliwie oskarżony". List ten jest jedną z reakcji na reportaż TVN "Don Stanislao" o tuszowaniu pedofilii w Kościele katolickim i burzę, jaka się po nim rozpętała.

FLESZ - Maseczki w miejscu pracy? To pracodawca decyduje

"Wiedz, że jest wielu przyjaciół, którzy cierpią razem z Tobą z powodu nieprawdy, która została Ci przypisana, w którą ze względu na absolutny brak podstaw nikt nie wierzy. Wyrażam bliskość z Tobą i zachęcam, byś pozostał pogodny i nie tracił tej wewnętrznej radości, która zawsze Cię charakteryzowała" - napisał w liście do kard. Stanisława Dziwisza kardynał Giovanni Battista Re.

Włoski duchowny wymienia, że kard. Dziwisz służył papieżowi Janowi Pawłowi II i Kościołowi "zawsze z wielką wiernością, z moralną prawością, lojalnie i z gorliwym poświęceniem, a także z wielką rozwagą". Zaleca adresatowi, by "świadomość działania zawsze uczciwego, prawego i z miłością do Kościoła" była dla niego pocieszeniem.

- Przychodzi mi na myśl Psalm, który mówi: „Śmieje się ten, który mieszka w niebie”: św. Jan Paweł II śmiać się będzie z tego co mówiono w TV czy w gazetach

- czytamy też w liście kard. Giovanniego Battisty Re.

Autor publikowanego listu donosi też kard. Dziwiszowi, że złożył do Wydawnictwa Watykańskiego, dwa miesiące temu, swoją książkę na temat Trzech Papieży (Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła II). Obiecuje, że gdy tylko zostanie mu dostarczona, wyśle jej egzemplarz. "Nie odnoszę się tam do inwektyw i fałszywych oskarżeń z ostatnich dni, ale staram się ukazać coś z nadzwyczajnej wielkości tych trzech Papieży" - dodaje kardynał Giovanni Battista Re, życząc też na koniec "wszelkiego dobra".

Przypomnijmy, że ogólnopolska burza i dyskusja wokół osoby kard. Dziwisza i jego działań rozpętała się w listopadzie, po reportażu TVN „Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza”. Chodzi przede wszystkim o domniemane tuszowanie skandali pedofilskich w Kościele katolickim. Marcin Gutowski, autor reportażu, przeprowadził rozmowy zarówno z ofiarami księży pedofilii, jak i z osobami tropiącymi tę sprawę w Polsce i zagranicą, wśród nich znalazł się m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski. Rozmowy i odniesienia się do sprawy tuszowania nadużyć seksualnych przez księży, mimo wielokrotnie ponawianych próśb, odmówił kardynał Dziwisz.

Przedstawione w filmie dokumenty i relacje sugerują, że nazwisko kardynał Dziwisza przewija się w wielu sprawach wykorzystywania seksualnego nie tylko w Polsce. Jeden z bohaterów filmu mówi wprost, że kardynał Dziwisz zostanie zapamiętany jako czarna postać w historii Kościoła, jako zaangażowany w jeden z największych skandali współczesnego Kościoła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Przychodzi mi na myśl Psalm, który mówi: „Śmieje się ten, który mieszka w niebie”:

W Polsce, u korzeni, mówi się "ten sie smieje, kto smieje się OSTATNI !".

Zaś "u korzeni" panuje przekonanie, że powrót do godności musi prowadzić przez Czterdziestodniowy Post w Modlitwie (najlepiej na pustyni), zweryfikowany poczuciem "odczucia głodu" w dniu czterdziestym.

Postawa ks. kardynała Re jest pełna niefrasobliwości, i buduje dystans do Dziekana Kolegium Kardynałów Świętego Kościoła Rzymskiego.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska