
Potrzebna zmiana w bramce
Cracovia w 15 meczach straciła 24 gole. Od początku sezonu we wszystkich spotkaniach grał Henrich Ravas. Przyszedł do Cracovii latem i od razu dostał bluzę z numerem 1. Czy mógł zapobiec utracie aż tylu goli? Pewnie tak. Czy pomógł konkretnie zespołowi w którymś meczu? Poza spotkaniem z Rakowem raczej nie? Czy ma mankamenty w swojej grze? Zdecydowanie tak, a największym jest fatalna gra na przedpolu, złe ocenianie odległości do piłki co powoduje ryzykowne wyjścia z bramki. Na ławce siedzi Sebastian Madejski, który uporał się z kontuzją palca. W zeszłym sezonie, swoim debiutanckim w ekstraklasie, grał bardzo dobrze. Przynajmniej przez większą jego część – wystąpił w 27 meczach. Zaliczył siedem czysty kont. Czy są jakieś powody, by miał nie stanąć w bramce „Pasów”? Zdecydowanie nie. Trener Kroczek powinien coś zmienić, dać nowy impuls w obronie. Czym ryzykuje? To co pokazuje Ravas, już wiemy. Madejski nie ma nic do stracenia. A może zostać bohaterem w meczu z Legią.

Obrona pęka
Cracovia ma bardzo dużo straconych bramek jak na zespół z czołówki tabeli. 24 gole w siatce „Pasów” to zatrważająca statystyka. Tylko trzy drużyny straciły więcej bramek od krakowian – Puszcza Niepołomice – 25, Motor Lublin – 27 i Lechia Gdańsk – 28. Dwie z nich znajdują się w strefie spadkowej – to mówi wszystko. Nie ma Kamila Glika, po kontuzji wrócił Jakub Jugas, ale wypadł fatalnie. Nie mógł zagrać Virgil Ghita przez kontuzję. To trójka defensorów, która jeszcze do niedawna stanowiła o sile tej formacji. Nie przypadkowo „Pasy” straciły cztery gole (nie można zapominać o błędach sędziego Damiana Sylwestrzaka, bo dwóch bramek nie powinno być). Ta formacja wymaga natychmiastowej naprawy. Wiadomo, że zimą Cracovia będzie chciała sprowadzić defensora, bo Glik nie wróci do końca sezonu. Syuację próbują ratować Arttu Hoskonen i Andreas Skovgaard, którzy z rezerwowych stali się zawodnikami pierwszego wyboru, ale Cracovia w każdym meczu traci bramki, w ostatnich czterech aż 9. Może ratunkiem byłoby przejście na czterech defensorów np. na formację: Kakabadze, Jugas, Hoskonen, Skovgaard? To zadanie do przemyślenia dla trenera Kroczka.

Biedrzycki nabiera pewności siebie
Za sobą ma 9 spotkań w ekstraklasie, 264 minuty i jedną asystę. Jego zmiana w spotkaniu z Katowicami była udana – w doliczonym czasie gry posłał bardzo dobre podanie do Benjamina Kallmana, który wykorzystał je i zdobył gola głową. Biedrzycki jest alternatywą na lewe wahadło dla Davida Olafssona. Poza tym jest młodzieżowcem, a Cracovia musi zbierać minuty młodzieżowców, by nie zapłacić kary, gdy nie będzie ich 3000. Więcej gra Filip Rózga, ale i Biedrzycki pracuje na to, by dawać mu więcej szans. Jest bardzo ambitny, ale jeszcze brak mu doświadczenia, np. zbyt daleko wypuszcza sobie piłkę i łatwo ją traci. Wszystko jednak przed nim.