Każdy punkt na wagę złota
"Pasy" choć straciły dwa punkty, to paradoksalnie przesunęły się o jedno miejsce w tabeli i zajmują teraz 12. lokatę. Ich dorobek - 28 punktów jest jednak niewystarczający, by spokojnie patrzeć na kolejne spotkania. Zaledwie 4-punktowa przewaga nad strefą spadkowa to powód do niepokoju. Widać, że doły tabeli tez punktują nawet w starciach ze znacznie wyżej notowanymi rywalami, jak w minionej kolejce uczyniły Puszcza i Korona. Cracovia też musi starać się o punkty z czołówką, a z 9 meczów, jakie zostały jej do końca sezonu, musi wyciągnąć co się da. 5 z tych spotkań to konfrontacje z zespołami z pierwszej szóstki. Z czego cztery są wyjazdowe - do Szczecina, Białegostoku, Poznania, i Wrocławia. U siebie zaś podejmują Raków. Teoretycznie łatwiejsze spotkania czekają ich u siebie z ŁKS-em i Górnikiem, spotkanie "na noże" z Puszczą. Nie wiadomo, jaka temperaturę będzie miała ostatnia konfrontacja w sezonie - z Ruchem w Chorzowie.
Słodko-gorzki Olafsson
Olafsson to piłkarz, który gra najkrócej w Cracovii - pierwszy mecz w Kielcach przyniósł jego bramkę i współudział przy straconym golu. Teraz zaliczył asystę, ale też nie był bez winy w sytuacji poprzedzającej zdobycie drugiej bramki. Ma więc powody zarówno do satysfakcji, jak i do zmartwień. Na pewno jeszcze uczy się naszej ligi. I stwarza wrażenie, że jest znacznie lepszym zawodnikiem jeśli chodzi o poczynania ofensywne, niż te defensywne.
Supertransfer
Z pewnością najlepszym transferem zimowego okienka jest Eneo Bitri. Piłkarz wypożyczony z Valerengi Oslo z miejsca stał się liderem defensywy. To bardzo dobry zawodnik, mocny w obronie jak skała, umiejący zachować się też pod bramką przeciwnika. Cracovia będzie miała z niego wiele korzyści i dobrze, że w umowie znalazł się zapis o pierwokupie, bo Albańczyk jest wart tego, by go wykupić. Może stać się prawdziwym hegemonem w linii defensywnej. W sześciu meczach, gdy on dowodzi obrona (w pierwszym zagrał pół meczu) "Pasy" straciły pięć goli. To w sumie niezła statystyka.
