

Makuch się odblokował
Na to czekali kibice "Pasów"- na gola napastnika sprowadzonego do zespołu przed sezonem. W meczach sparingowych nie udało mu się to, w dwóch pierwszych ligowych też nie. Gdy przyszło do wykonywania rzutu karnego niektórzy mogli być zdziwieni, że to właśnie Makuch podchodzi do piłki ustawione na 11 metrze. Nie ma już w drużynie ani Hanki, ani Van Amersfoorta, którzy strzelali karne, a Makuch robi to na treningach, był wykonawcą "jedenastek" także w swoim poprzednim klubie - Miedzi Legnica. I spisał się na medal. Teraz pora na gola z gry. Na pewno przyjdzie to z czasem.

Defensywa najmocniejsza
Cracovia obecnie jest silnym zespołem w każdej formacji, ale szczególnie może imponować, jeśli chodzi o grę w obronie. To nie tylko piątka zawodników wychodzących na boisko (licząc z wahadłowymi), ale też rezerwowi. Zabrakło teraz Mateja Rodina - który był ostoją defensywy i nie było tego widać. Zastąpił go David Jablonsky i nie było żadnej straty dla jakości. Wręcz przeciwnie, jego zastępca był wyróżniającym się zawodnikiem.

Są rezerwy
Cracovia ma mocnych zmienników. M.in. Takuto Oshima, Benjamin Kallman i Michal Siplak weszli w trakcie gry i pomogli zespołowi - Japończyk popisał się udanym zagraniem "krzyżakiem", Kallman zdobył gola, a Siplak popisał się asystą. Mając tak wyrównaną kadrę, Cracovia może myśleć o grze o wysokie cele, a jakakolwiek kontuzja bądź pauza za żółte kartki nie będzie w tym wypadku przeszkodą.