W sobotę na plan zaproszono 15 statystów. Mieli zasiąść przy stołach karczmy "Stokrotka", w której kręcono sceny z trójką aktorów: Agatą Kuleszą, Andrzejem Grabowskim i odtwórcą głównej roli Robertem, Więckiewiczem. Najbardziej doświadczonym statystą w tym gronie był mieszkaniec Niskowej Stanisław Pawlik. W 1969 roku jako żołnierz jednostki wojskowej w Mrzeżynie na Pomorzu statystował w filmie Ewy i Czesława Petelskich pt. "Jarzębina Czerwona". Potem, już w Nowym Sączu, pracował na planie "Wilków", nagrywanych przez BBC i "Papuszy" Krzysztofa Krazuego.
- Wpadłem w nałóg - śmieje się Stanisław Pawlik. - Uwielbiam być na planie, spotykać aktorów, słuchać reżysera. To naprawdę wciąga. Statyści wybrani do scen w karczmie mieli wyjątkowe szczęście, gdyż pracowali w wąskim gronie i mieli bezpośredni kontakt z aktorami. W innej sytuacji było blisko 200 statystów, których zaangażowano w niedzielę do nagrywania sceny pasterki w skansenie. Tego dnia dojechał na plan aktor Marian Dziędziel.
Statyści za dzień zdjęciowy dostali po 60 zł. Jeden z nich Jacek Majeran podkreśla, że nie chodzi mu o pieniądze, lecz przygodę.
- Wiem już, jak się robi kino od kuchni - mówi. - Oglądając teraz filmy, będę się przyglądał nie tylko pracy aktorów, ale i tworzących tło statystów.
Pilch napisał, Smarzowski filmuje
Film "Anioł" Wojciecha Smarzowskiego jest adaptacją powieści Jerzego Pilcha pt. "Pod mocnym aniołem", uhonorowanej w 2001 roku Nagrodą Literacką Nike. Opowiada o niejakim Jurusiu, pisarzu i publicyście, który zmaga się z alkoholizmem. Jego życie wypełniają kolejne odwyki, walka o przetrwanie, zwątpienia, wzloty i upadki, związane z powrotem do nałogu. Reżyser zaplanował 46 dni zdjęciowych, głównie w Krakowie. 22 zrealizował jesienią, 18 powstaje zimą, 6 na wiosnę. Premiera na początku 2014 r.
Wybierz najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!