Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda Kracik: Pomoc dla powodzian nie tylko na chwilę

Redakcja
Wojewoda małopolski Stanisław Kracik w Jawiszowicach
Wojewoda małopolski Stanisław Kracik w Jawiszowicach fot. biuro wojewody
Masy wody, zalane domy, zniszczone drogi i mosty - te obrazy jeszcze długo będą do nas wracać. Ostatnie dni to wielki heroizm strażaków, toczących nierówną, a mimo to w wielu wypadkach wygraną walkę z naturą. Podziwiam ich upór, wytrwałość i determinację. Doskonale rozumiem mieszkańców Lesiska, chcących majorowi, który - jak sami mówią - ocalił ich osiedle postawić pomnik.

Jest dla nich bohaterem. Wielu podobnych jemu bohaterów spotkałem w ostatnim tygodniu w małopolskich miastach i miasteczkach. Nie spali, nie dojadali, trwali na posterunku, wysłuchując nie raz, nie dwa pretensji tych, dla których ich kawałek świata był najważniejszy. Rozumieli pretensje i gorzkie słowa, nie mieli żalu o podniesiony ton, mocne zdania. Robili swoje, najlepiej jak umieli. Po przeciwnej stronie był żywioł, największy od ponad 160 lat, niewyobrażalny, którego nie przewidzieli najlepsi specjaliści wsparci nowoczesnymi technologiami.

Mój ostatni tydzień to tysiące przejechanych kilometrów, setki rozmów z mieszkańcami i wspaniałymi samorządowcami - sołtysami, wójtami, burmistrzami. Byli na pierwszej linii wodnego frontu, układali worki z piaskiem, organizowali ewakuację, zapewniali schronienie dla poszkodowanych. Dzisiaj wspólnie zastanawiamy się, jak pomóc tym, których domy zniszczyła woda lub osuwająca się ziemia. By pierwsza, najpotrzebniejsza pomoc mogła trafić do powodzian jak najszybciej, uprościłem zasady wypłacania zasiłków. Wystarczy, że gminy podadzą, ilu jest poszkodowanych i dostaną pieniądze na wypłaty zaliczek. Kwestionariusze, formularze będą wypełniać później.

Jako wojewoda, mam także pieniądze na pokrycie kosztów akcji ratowniczych. Wystarczy wniosek i w ciągu kilku godzin na konto gminy trafia 100 tysięcy złotych, np. na paliwo, środki dezynfekcyjne, noclegi dla ewakuowanych, wodę i żywność. Gdy po wielkiej wodzie nie będzie śladu, a media zapomną o dramatach powodzian, ważna będzie pomoc na dłużej: odtworzenie zniszczonych upraw, remonty i odbudowa domów lub budowa nowych, w innym, bezpiecznym miejscu. Jak to zrobić? Szukam sposobów, bo wiem, że nie można ich zostawić samym sobie.

Myślę też o tym, czego ta powódź powinna nas nauczyć. To, co zrobiliśmy w Małopolsce po roku 1997, pozwoliło uchronić nas od kataklizmu po wielokroć większego niż dzisiejszy. Przykład zrzutów ze zbiornika w Dobczycach pokazuje, że kuleje system powiadamiania powodziowego. To można naprawić najszybciej przy minimalnych nakładach. Opracowanie nowych czytelnych procedur, szkolenia dla centrów zarządzania kryzysowego, przewodniki dla służb to projekty do zrealizowania zaraz po zakończeniu akcji powodziowej.

Kolejna rzecz to czytelny podział kompetencji. Teraz za kwestie bezpieczeństwa powodziowego odpowiada kilka instytucji podległych różnym organom. To trzeba zmienić. Będę o tym rozmawiał z premierem.

Pilne jest również sfinalizowanie prac nad ustawą "Program ochrony przed powodzią w dorzeczu górnej Wisły", pozwalającą na finansowanie budowy nowych wałów lub skuteczne wyznaczanie polderów zalewowych. Mamy gotowy projekt ustawy, teraz potrzebna jest zgoda parlamentu.

I wreszcie największe zadanie - dokończenie zbiornika w Świnnej Porębie. Tama, wciąż niegotowa po 25 latach od rozpoczęcia budowy, pokazała, jak bardzo jest potrzebna. Jestem spokojny o to, że znajdą się na nią pieniądze.

Na pełne podsumowania naszej skuteczności w tych trudnych dniach przyjdzie jeszcze czas. Teraz najważniejsza jest pomoc poszkodowanym.

Stanisław Kracik, wojewoda małopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska