Do zamachu doszło czterdzieści dni temu, a Rosjanie nadal nie dopuścili do śledztwa międzynarodowych ekspertów. Adwokat obrońców Azowstalu Anna Kałańczuk poinformowała, że na razie ustalono fakty dotyczące procesów i wyroków skazujących ukraińskich jeńców wojennych.
Co może czekać obrońców Mariupola?
– Obrońcy Azowstalu są aktywnie ścigani przez samozwańcze władze, oskarżani o masowe mordy. Zgodnie z ustawodawstwem samozwańczej republiki przestępstwa te podlegają karze dożywotniego pozbawienia wolności lub karze śmierci. W ten sposób Rosja formalnie zwalnia się z odpowiedzialności za popełnienie zbrodni wojennych, polegających na egzekucji jeńców wojennych – mówiła adwokat.
Krewni jeńców z Mariupola wezwali ONZ do obiektywnego śledztwa w sprawie masowego mordu w Ołeniwce i nielegalnych wyroków.
Zaapelowali także do prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana z prośbą o ułatwienie procedury ekstrakcji ukraińskich żołnierzy do państwa trzeciego.
Ołeniwka. Śmierć obrońców Azowstalu
Do ostrzelania tzw. obozu filtracyjnego w Ołeniwce w Donbasie doszło 29 lipca. Wówczas zginęło około 40 ukraińskich jeńców, przetrzymywanych w tej placówce.
Według informacji ukraińskiego wywiadu wojskowego, część Ukraińców przemieszczono do jednego z budynków, który stał się celem sił rosyjskich.
Ukraińskie służby twierdzą również, że w obozie dochodziło to stosowania tortur oraz bicia jeńców.
Źródła: Polskie Radio 24, i.pl
