https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie: strażnik graniczny z Białorusi uciekł na Ukrainę, by dołączyć do walki przeciw Rosji

Piotr Kobyliński
PAP
Portal Ukraińska Prawda zaznacza, że we wtorek poinformowano o zatrzymaniu białoruskiego strażnika granicznego, który nielegalnie przekroczył granicę
Portal Ukraińska Prawda zaznacza, że we wtorek poinformowano o zatrzymaniu białoruskiego strażnika granicznego, który nielegalnie przekroczył granicę fot: twitter.com/InfoProstirUA
Białoruski pogranicznik nielegalnie wkradł się na Ukrainę pod ostrzałem własnych wojsk, by dołączyć do sił ukraińskich i walczyć z Federacją Rosyjską. Poinformował o tym w środę rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko. Nie był on jedynym, który opowiedział się za przyłączeniem się do walki przeciwko wojskom okupanta.

Ukraińska straż zatrzymała we wtorek mężczyznę bez dokumentów, który nielegalnie przekroczył granicę białorusko-ukraińską. Zatrzymany powiedział, że jest białoruskim strażnikiem granicznym i przybył na Ukrainę, by przyłączyć się do walki przeciwko rosyjskiej armii.

Przekazał, że nie był jedynym, który opowiadał się za koniecznością walki z Rosją. Próbę przekroczenia granicy podjął z innym strażnikiem, jednak po drodze zostali zauważeni i ostrzelani; tylko jemu udało się przedostać na Ukrainę.

Rzecznik ukraińskiej straży granicznej podkreślił, że sprawdzana jest wersja wydarzeń przedstawiona przez Białorusina. Później zostanie podjęta decyzja o jego dalszym losie.

Portal Ukraińska Prawda zaznacza, że we wtorek poinformowano o zatrzymaniu białoruskiego strażnika granicznego, który nielegalnie przekroczył granicę. Zarządzono wobec niego dwudniowy areszt. Białoruska straż graniczna twierdzi z kolei, że nie doszło do żadnych incydentów z udziałem jej funkcjonariuszy.

Źródło: PAP
lena

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska