Dokument podpisali niedawno dowódca WOT gen. Wiesław Kukuła i prezes ŚZŻAK prof. Leszek Żukowski. – Bohaterstwo z przeszłości może być wzorem w przyszłości – komentuje ten akt prof. Leszek Żukowski.
To przede wszystkim sformalizowanie współpracy, która między „terytorialsami” a kombatantami trwa od początku istnienia WOT. Już przecież w czerwcu 2017 r. nowo powstałe Dowództwo WOT przejęło tradycje Komendy Głównej AK. Tak zdecydował ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Mówił przy tej okazji o dziedziczeniu m.in. „dzielności, mądrości i nieustępliwości”, jaką podczas wojny cechowali się żołnierze walczący w szeregach AK.
Zgodnie z treścią porozumienia WOT i ŚZŻAK będą się wzajemnie wspierać. Celem „terytorialsów” będzie m.in. objęcie opieką i ewentualnie bezpośrednią pomocą weteranów AK. Żołnierze WOT będą też opiekować się grobami tych, którzy polegli w walce lub zmarli już po wojnie. Żołnierze WOT przejmą etos AK. A do tego spuścizna podziemnej armii będzie upowszechniania wśród obecnych żołnierzy Wojska Polskiego.
Jak to ma wyglądać w praktyce? Członkowie ŚZŻAK mocno zaangażują się w kształcenie żołnierzy WOT w ramach wychowania patriotycznego i historycznego, doradzą też im w doborze patronów dla jednostek WOT (obecnie są to już m.in. płk Łukasz Ciepliński „Pług”, mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”, rotmistrz Witold Pilecki czy st. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”).
Z kolei WOT będzie wspierać logistycznie inicjatywy kombatantów, wysyłać swoich ludzi na uroczystości organizowane przez ŚZŻAK, a także wystawiać asysty honorowe podczas pogrzebów żołnierzy Armii Krajowej.