Szczegóły zmian ruchu w centrum miasta są na razie trzymane w tajemnicy. Udało nam się jednak ustalić, że urzędnicy chcą wprowadzić jazdę wokół Plant w jednym kierunku - przeciwnym do wskazówek zegara. Zaplanowali ponadto zmianę organizacji ruchu na niektórych skrzyżowaniach, wyłączenie w niektórych miejscach sygnalizacji świetlnej i wyznaczenie kontrapasów dla rowerów na wybranych ulicach.
Celem zmian ma być ograniczenie tranzytu przez centrum, a co za tym idzie, emisji spalin. Szczegóły projektu zostaną przedstawione w tym tygodniu. - Zmiany mają być korzystne dla pieszych, promować transport rowerowy i zbiorowy, czyli komunikację miejską, a jednocześnie będą utrudnieniem dla transportu samochodowego - tłumaczył Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu podczas ubiegłotygodniowego Forum Turystyki. - Pomysł jest taki, aby wokół Plant obowiązywał dla samochodów ruch jednokierunkowy, po jednym pasie. Samochody jeździłyby w kierunku od Poczty Głównej w stronę dworca. Na pasie bliżej Plant powstałaby dwukierunkowa ścieżka rowerowa - mówi nasz informator.
Kraków w budowie - zobacz galerię krakowskich inwestycji
O koncepcji zmian nic nie wiedzą ani radni miejscy, ani dzielnicowi. - To nieodpowiedzialne. Jeżeli przygotowuje się takie zmiany, to wypada, aby urząd konsultował je z mieszkańcami i radnymi - uważa Wojciech Wojtowicz, przewodniczący Komisji Infrastruktury w Radzie Miasta Krakowa. - Jest taki dobry zwyczaj: nic o nas, bez nas - komentuje Olgierd Sęczek, przewodniczący Komisji Architektury i Infrastruktury Komunalnej w Radzie Dzielnicy I Stare Miasto.
Stanisławowi Albrichtowi z Pracowni Planowania i Projektowania Systemów Transportu Altrans pomysł urzędników miejskich się podoba. - Oczywiście, trzeba poznać szczegóły całej organizacji ruchu, aby pewnymi zmianami nie wylać dziecka z kąpielą. Lecz powinniśmy dążyć do tego, żeby w centrum miasta ograniczać ruch samochodów, a dawać większą swobodę poruszania rowerzystom i komunikacji zbiorowej - mówi Albricht. Przekonuje, że każde rozwiązanie, które pozwoli płynnie prowadzić ruch tramwajów i autobusów, jest dobre. - Oczywiście, pojawią się protesty kierowców, bo dla wielu osób wydłuży się czas przejazdu, gdy nie będzie np. możliwości skręcenia w daną ulicę albo zawrócenia. Trzeba jednak przyjąć jakąś zasadę, a ta mówiąca, że w ścisłym centrum ma być mniej samochodów, jest dobra.
I rzeczywiście, np. Stanisław Korzeniowski, były krakowski taksówkarz, który jeździ samochodem po mieście od pół wieku, uważa, że zmiany organizacji ruchu w centrum Krakowa powinny iść... dokładnie w odwrotnym kierunku. - Poza sezonem turystycznym od wieczora do rana wpuściłbym nawet samochody na niektóre fragmenty Rynku, z wyłączeniem sobót i niedziel. Centrum bardzo blokuje miasto. Można byłoby przez nie zrobić korytarze przejazdowe. Współczesne samochody są przecież bardzo ekologiczne - mówi Korzeniowski.
Planowane zmiany:
- Jazda wokół Plant w jedną stronę, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara (od Poczty Gł. do dworca).
- Więcej kontrapasów dla rowerów w centrum miasta i na Kazimierzu.
- Ulica Grodzka wyłączona z ruchu rowerowego.
- Zmiana organizacji ruchu na niektórych skrzyżowaniach.
- Wyłączenie w kilku miejscach sygnalizacji świetlnej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+