Do zdarzenia doszło w czwartek, 29 czerwca na parkingu na ul. Mariackiej w Wolbromiu. Przechodząca w pobliżu pojazdu kobieta, zauważyła jak w samochodzie skamla i biega mały piesek. Drzwi i okna w aucie były pozamykane, a temperatura na zewnątrz bliska była 30 stopni Celsjusza. Zaniepokojona sytuacją kobieta zadzwoniła na policję i powiadomiła o zdarzeniu. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, pies był osłabiony i wycieńczony.
Oczekiwanie na jego właściciela zagrażało życiu zwierzęcia. Gdy policjanci wybili szybę w tylnych drzwiach, z wewnątrz pojazdu buchnęło gorące powietrze, a piesek od razu podszedł do okna, by zaczerpnąć nieco chłodniejszego powietrza. Funkcjonariusze podali mu wodę i wezwali lekarza weterynarii. Dalsze pozostawienie psa w takich warunkach zagrażało jego życiu.
Policja apeluje, aby podczas upałów w żadnym wypadku nie zostawiać w samochodzie, nawet na chwilę, ani dzieci, ani zwierząt. Nawet jeśli wydaje się nam, że załatwienie jakiejś sprawy zajmie chwilę. Przez brak rozwagi możemy mieć na sumieniu czyjeś zdrowie, a nawet życie.
Gdy zauważymy, że jakaś osoba czy zwierzę znajduje się w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu poinformujmy o wszystkim policję dzwoniąc pod numer tel. alarmowego 997 lub 112. Jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu, włącznie z wybiciem szyby.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak wygląda praca weterynarza?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news