50 lat temu uroczystości 1000-lecia chrztu Polski i państwa polskiego przebiegały w zgoła innych nastrojach niż te, które towarzyszą nam w tym roku z okazji 1050-lecia tych ważnych dla naszego kraju wydarzeń.
Była to trudna rocznica. Zaostrzający się konflikt władzy z Kościołem z powodu listu biskupów polskich do niemieckich purpuratów "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie" spowodował, że tak ważna w dziejach Polski rocznica obchodzona była w atmosferze konfrontacji.
Oddzielnie uroczystości organizowała władza państwowa, a oddzielnie Kościół katolicki, co powodowało, że nawet szczytne inicjatywy stawały się źródłem konfliktów.
Ziemia zbroczona krwią gorliczan w muzeum w Grunwaldzie
Obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego w myśl uchwały sejmowej z 25 lutego 1958 r. miały odbywać się w latach 1960-1966. Jak ważna to była rocznica dla ówczesnej władzy, niech świadczy fakt, że do jej organizacji w Gorlicach powołano specjalną Komisję Obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego pod przewodnictwem Stanisława Motyki, nauczyciela historii w gorlickim liceum.
Miała ona koordynować działania i nadawać świecki charakter wszelkim inicjatywom. Pierwsza z nich dotyczyła sprawy mało kojarzonej z chrztem Polski, a mianowicie włączenia się naszego miasta w uroczystości 550-lecia bitwy pod Grunwaldem, które w obchodach Tysiąclecia Państwa Polskiego zajmowały szczególne miejsce.
Kulminacją tych obchodów był zlot grunwaldzki, podczas którego delegacje Związku Bojowników o Wolność i Demokrację złożyły w muzeum na polach grunwaldzkich urny z ziemią z miejsc uświęconych walką Polaków z Niemcami.
Dzięki tej inicjatywie również Gorlice miały swój wkład w obchody zwycięstwa nad Krzyżakami. 9 maja 1960 r. w naszym mieście pobrano ziemię uświęconą krwią i męczeństwem gorliczan ze "Szklarczykówki", miejsca gestapowskich kaźni, którą podczas ogólnopolskich obchodów przekazano do grunwaldzkiego muzeum.
16 stycznia 1963 r. Oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego w Gorlicach podjął uchwałę o budowie Domu Nauczyciela im. Komisji Edukacji Narodowej.
Jak wspomina Jan Gurgul, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Gliniku, we "Wspomnieniach okupacyjnych o nauczycielach gorlickich", dom miał być pomnikiem wybudowanym dla uczczenia 25. rocznicy strajku nauczycielskiego, przypadającej na Tysiąclecie Państwa Polskiego. Pomnikiem dla złożenia hołdu weteranom nauczycielskiego ruchu związkowego, starszym nauczycielom, który w okresie walki z rządami sanacyjnymi dawali dowód swej wierności demokracji. Ale także nauczycielom tajnego nauczania, nauczycielom - jeńcom oflagów, więźniom obozów koncentracyjnych”.
"Tysiąc szkół na 1000-lecie" i pomnik na rogu Obrońców Staliningradu
Najcenniejszą inicjatywą przygotowującą powiat gorlicki do odchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego było przystąpienie do ogólnopolskiej akcji „Tysiąc szkół na 1000-lecie”. Jako pierwszy, pomysł budowy szkoły w ramach tego projektu powziął ówczesny kierownik szkoły w Kobylance Wojciech Ożóg.
Z jego inicjatywy już 6 lutego 1959 r. podjęto uchwałę o powołaniu stosownego komitetu, na którego czele stanął Karol Musiał, jeden z mieszkańców wsi. Mieszkańcy zobowiązali się wpłacić na rzecz budowy szkoły po 200 zł z 1 ha uprawianych gruntów, a każdy zatrudniony w przedsiębiorstwie państwowym - 500 zł.
Budowę rozpoczęto w kwietniu 1960 r. na działce przekazanej przez parafię. Zapał mieszkańców musiał być duży, bo już 1 września 1963 r. zabrzmiał pierwszy dzwonek w nowej szkole. Na uroczyste otwarcie pierwszej „tysiąclatki” na ziemi gorlickiej przybyli prawie wszyscy mieszkańcy Kobylanki, władze lokalne i państwowe, a wstęgę przecinał ówczesny wicepremier Piotr Jaroszewicz.
Druga szkoła-Pomnik Tysiąclecia Państwa została oddana do użytku w Zagórzanach 30 sierpnia 1964 r. Powstała ona również z inicjatywy mieszkańców wsi, a budowę prowadził Społeczny Komitet Budowy Szkoły, kierowany przez Mariana Rolaka, społecznik z tej wsi.
Następnego dnia odbyła się ceremonia otwarcia Szkoły Pomnika Tysiąclecia im. Bohaterów Westerplatte w Gorlicach. W uroczystości tej wzięły udział władze wojewódzkie, powiatowe, grono nauczycielskie, młodzież, mieszkańcy Gorlic oraz specjalnie przybyły na tę uroczystość major Jan Gryczman - uczestnik walk na Westerplatte w 1939 roku.
Odsłonięcia dokonał pierwszy sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR z Gorlic - Stanisław Musiał, który podczas uroczystości odczytał list ówczesnego Ministra Oświaty Wacława Tułodzieckiego. Minister w liście przesyłał na ręce Komitetu Budowy Szkoły wyrazy uznania mieszkańcom miasta i Komitetowi za ofiarną obywatelską postawę oraz życzenia, by nowa szkoła służyła dobrze wychowaniu młodzieży.
Trwałą pamiątką uroczystości sprzed pięćdziesięciu lat jest Pomnik Tysiąclecia w Gorlicach znajdujący się u zbiegu ulic Wróblewskiego i ówczesnej Obrońców Stalingradu, a dzisiaj - ul. Legionów.
Uroczyste odsłonięcie nastąpiło 22 lipca 1966 r. Oficjalnym projektantem dzieła był Marian Konieczny, ale współautorem koncepcji był wywodzący się z naszego miasta Włodzimierz Kunz - wieloletni rektor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Pomnik ten przez wiele lat był centralnym miejscem obchodów świąt państwowych w mieście.
"Nad rzeką Ropą..." okazało się hitem wydawniczym
Znacząca dla kultury Gorlic była inicjatywa "Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Gorlickiej". Zakładała ona wydanie publikacji poświęconej dziejom ziemi gorlickiej, która wypełniłaby lukę w bibliografii regionu. W 1962 r. ukazała się książka "Nad rzeką Ropą - z dziejów Biecza, Gorlic i okolic", która była hitem wydawniczym tamtych lat. Nic więc dziwnego, że opinia publiczna - jak pisał Stanisław Motyka - zaczęła się domagać opracowań gruntowniejszych, specjalistycznych.
Postulat zaspokojenia potrzeb kulturalnych społeczeństwa, wiedzy o swoim regionie, spowodował rozpoczęcie przygotowań do wydania dalszych części książki "Nad rzeką Ropą". Owocem prac Komisji Obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego było wydanie jeszcze dwóch tomów "Nad rzeką Ropą" - "Zarysu kultury ludowej powiatu gorlickiego" w 1965 r. i "Szkiców historycznych" w 1968 r.
Na rocznicę Chrztu Polski w Gorlicach puste ramy, świeca i Ewangelia
Głównym wydarzeniem obchodów milenium chrztu Polski miało być przybycie do gorlickiego kościoła 8 marca 1970 r. kopii obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej, obchodzącej w uroczystej procesji wszystkie parafie w kraju.
Niestety, wobec "aresztowania" przez ówczesne władze obrazu na Jasnej Górze w Częstochowie, do Gorlic przybyły tylko ramy, płonąca świeca i księga Ewangelii, które symbolizowały obecność Maryi. Nie przeszkodziło to jednak wiernym w uczestniczeniu w głębokich przeżyciach religijnych. Tego dnia w uroczystościach udział wzięła ludność niemal całego miasta.
Do fary licznie przybyli też mieszkańcy okolicznych miejscowości. Niewątpliwie do tych głębokich przeżyć przyczyniła się postać metropolity krakowskiego, arcybiskupa Karola Wojtyły, który w imieniu prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego przewodniczył uroczystościom, zostawiając niezatarte wspomnienia trwające do dzisiaj.