
Wywodzący się z tego samego środowiska wicestarosta Jarosław Jurzak, też wraca skąd przyszedł, czyli do Powiatowego Zespołu nr 10 Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Kętach, gdzie był nauczycielem WF.
- Nie mdleję, krew mi nie odpływa z powodu przegranej i nie szukam posadki, prędzej ona znajdzie mnie - mówi Jarosław Jurzak, przez cztery ostatnie lata wicestarosta oświęcimski. - Nie mam żadnych zahamowań, by wrócić do szkoły. To żaden wstyd być nauczycielem, zresztą jestem nim od 20 lat - dodaje. Jak przyznaje, jeśli trafi się inna atrakcyjna oferta pracy, z pewnością rozważy. Zdążył bowiem ukończyć studia administracji publicznej na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Z pracą pożegnał się też już wicestarosta wadowicki Andrzej Górecki. Czołowy polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie nie dostał wystarczająca dużo głosów w wyborach do Rady Powiatu i musi rozglądać się za innym zajęciem. Na razie nie zdradził jeszcze żadnych planów na przyszłość. Na pewno będzie dalej działał w strukturach PSL.

Jerzy Mieszczak, wieloletni wójt Osieka, zrezygnował z ubiegania się o kolejną reelekcję. Jak mówił przed wyborami, idzie na zasłużoną emeryturę, choć chciałby jako radny popracować na rzecz powiatu oświęcimskiego. I udało się. Mandat otrzymał a w konsekwencji został członkiem zarządu powiatu oświęcimskiego, więc na razie nie odpocznie.

Po przegranych wyborach mieszkańcy gminy Przeciszów wysłali na emeryturę wieloletniego samorządowca Bogdana Cubera. On po prostu sobie odpocznie.