https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Western w przedwyborczą noc w gminie Jerzmanowice-Przeginia

Barbara Ciryt
W gminie Jerzmanowice-Przeginia pojawiły się niepodpisane ulotki-paszkwile, oczerniające Tomasza Gwizdałę kandydata na wójta. Jeden z posłańców, który roznosił te ulotki został zatrzymany i nagrany, gdy zadzwonił do niego wójt Adam Piaśnik. Filmik trafił do internetu.

Pościgi samochodowe, ucieczki, kontrole, patrole obywatelskie całą noc, zdjęcia, nagrania. Jedni mówią, że to przedwyborczy western, inni, że safari - takie „polowanie” na tych, którzy pod osłoną nocy roznoszą nielegalne ulotki-paszkwile. To realia gminy Jerzmanowice-Przeginia, gdzie o fotel wójta ubiegało się dwóch kandydatów.

Wnioski z dawnej kampanii

Ludzie z Komitetu Wyborczego Wyborców Tomasza Gwizdały z piątku na sobotę (19/20 października) nie spali. Podobnie jak ludzie związani z Komitetem Wyborczym PiS, z którego kandydował na wójta Adam Piaśnik. Ci pierwsi tropili tych drugich.

- Pilnowaliśmy, żeby nie zostały rozrzucone paszkwile na mnie, jako kandydata na wójta - mówi Tomasz Gwizdała, wójt elekt. Wybory wygrał znakomitą większością. Przedstawiciele jego komitetu mówią, że założyli uczciwą kampanię, bez atakowania kogokolwiek.

- Jednocześnie wiedzieliśmy, że obecny wójt Adam Piaśnik może zaatakować jakąś broszurką, gazetką, ulotką. Wydał pierwszą i drugą łagodną. Czekałem, kiedy pojawi się coś oczerniającego mnie. Mieszkańcy gminy nauczeni doświadczeniem z poprzednich kampanii powtarzali mi: Będzie paszkwil. Pokazywali zachowaną z poprzednich wyborów broszurkę „Cała prawda o Józefie Grzybie” na temat poprzedniego konkurenta Piaśnika - mówi Tomasz Gwizdała.

Dlatego jego komitet przygotował się do udaremnienia ataku. Ulotka-paszkwil z czarną sylwetką Gwizdały, wielkim czerwonym znakiem zapytania i tytułem „Co warto wiedzieć o Tomaszu Gwizdale i jego zespole” z zarzucaniem kłamstwa i negowaniem programu - pojawiła się w piątek 19 października.

Sygnał z Jerzmanowic

Był wieczór przed ciszą wyborczą, gdy Krzysztof Pogan mieszkaniec gminy wyszedł patrolować ulice. Jako pierwszy zobaczył ulotkę skierowaną przeciwko Gwizdale.

- Znalazłem ją w Jerzmanowicach na ul. Nietoperzowej. Poinformowałem kolegów z komitetu wyborczego. Jedni dzwonili do drugich. W teren ruszyły nasze patrole - mówi Pogan. Było kilkanaście samochodów tych patroli. Jeździły po gminie całą noc i tropiły auta przeciwników rozrzucających nielegalne ulotki, niepodpisane przez nikogo. Niektórzy pilnując porządku przejechali po gminie tej nocy 200 - 300 km.

Wcześniej Monika Pęgiel-Dromundo, pełnomocnik KWW Tomasza Gwizdały upewniała się, że w przedwyborczą noc okolica będzie pod kontrolą policji. - Zapewniono mnie, że dwa patrole zostaną wysłane na teren naszej gminy - mówi.

Nagranie w Sąspowie

Było ok. godz. 23, w Sąspowie w przysiółku Wymysłów Robert Krzystanek z kolegą z patrolu obywatelskiego dostrzegli człowieka roznoszącego paszkwile na Gwizdałę. Ze wsparciem przyjechał tam m.in. Wojciech Szwajcowski radny z Sąspowa obecnej kadencji i wybrany na kolejną. - Z rozmowy z tym zatrzymanym człowiekiem wynikało, że on nie wie co jest w ulotce, że jest nielegalna, niepodpisana. Powiedzieliśmy mu, że nagrywamy i wzywamy policję - informuje Szwajcowski. Pokazuje nagranie, w którym mężczyzna mówi, że za 100 zł wziął fuchę roznoszenia ulotek przekazanych ze strony zwolenników wójta.

- Gdy czekaliśmy na policję do tego człowieka zadzwonił wójt. Zrobiliśmy zdjęcia ekranu telefonu, na którym wyświetla się nazwisko dzwoniącego - Adama Piaśnika. Powiedzieliśmy, żeby odebrał i rozmawiał. Tak zrobił. Wójt pytał go, gdzie jest i instruował, żeby nie dał się złapać - opowiada Szwajcowski. To nagranie trafiło do internetu tamtej nocy.

- Wrzucaliśmy przed ciszą wyborczą, ale facebook długo ładował film i pojawił się kilka minut po północy - mówi Gwizdała.

Z Adamem Piaśnikiem nie udało nam się skontaktować, nie odbierał telefonów.

Kolejne patrole obserwowały sytuację. - Nocą z piątku na sobotę świeciło się w urzędzie gminy. Przed budynkiem stał samochód wójta - mówi jedna z osób patrolujących Jerzmanowice. - Na ulicach widzieliśmy prawdopodobnie służbowy samochód gminny renault trafic - zaznacza przedstawiciel komitetu Gwizdały.

Blokada w Przegini

Zatrzymanie obywatelskie miało także miejsce w Przegini. Patrol z komitetu Gwizdały - Marek Roś z jeszcze jednym uczestnikiem patroli społecznych namierzyli samochód, z którego wychodziły osoby roznoszące nielegalne materiały.

- Auto z ulotkami stało na parkingu, zablokowaliśmy mu wyjazd dwoma samochodami. W tym czasie mijała nas policja, ale nie zainteresowała się, co robimy. Przyjechali dopiero po interwencji. Skontrolowali zablokowany pojazd i zarekwirowali ulotki, które były w trzech workach w środku samochodu i w bagażniku - opowiadają uczestnicy społecznego patrolu. - Widzieliśmy jak ludzie z tego auta wołają policjanta kiwaniem palca - mówią.

Pozorny spokój

Sporo po północy wydawało się, że wszystko się uspokoiło zmęczeni ludzie z patroli obywatelskich uznali, że można pójść spać. Wracając jeszcze rozglądali się po swoich wioskach.

Grzegorz Seweryn, wiceprzewodniczący Rady Gminy obecnej kadencji i wybrany na nową w czasie ciszy ok. godz. 3 dostrzegł kolejne osoby roznoszące ulotki. Znów trzeba było interwencji policji. Okazało się, że pojazdy z ulotkami nadal krążą. Patrole obywatelskie znów wezwano do pracy. - W Jerzmanowicach przy ul. Doły widzieliśmy opla astrę combi i dwie osoby pędzące z nielegalnymi ulotkami po stronie sąspowskiej. Puściliśmy się w pościg za tym autem, ale uciekło. Prędkości tej nocy były rozwijane duże - słyszymy od ludzi, którzy mieli świadomość, że na drogach tam byli również policjanci w nieoznakowanych samochodach.

W Przegini roznoszący ulotki z naciągniętymi na głowę kapturami wskakiwali do rowów widząc przejeżdżające pojazdy. Ludzie z komitetu Gwizdały robili zdjęcia, kręcili filmiki.

Mieszkańcy Jerzmanowic po swojej wiosce gonili jasne renault megane, które jechało w stronę Łaz. Potem około godz. 3 kolejne akcje były w okolicy jednego ze sklepów. W Czubrowicach i Racławicach ulice patrolował m.in. Jacek Mitka. - Była cisza wyborcza, a z przejeżdżających samochodów przy tablicach ogłoszeniowych wyrzucano ulotki. Te same, które pojawiły się w całej gminie - mówi.

W patrolach był też Stanisław Goraj. - Ulotki oczerniające Gwizdałę roznoszono i w sobotę po południu. Jadąc w pole w jedną stronę nie widziałem tych paszkwili, a gdy wracałem były. Wcześniej mijałem człowieka na rowerze z plecakiem, może to on rozwoził? - zastanawia się Goraj.

Rozmowy z policją

Tomasz Gwizdała i jego ludzie pytali policję, co zrobić z nielegalnymi ulotkami, które trafiły do skrzynek mieszkańców.

- Policjanci naradzali się, dzwonili i w końcu powiedzieli, że mimo ciszy wyborczej możemy wyjmować ze skrzynek, tylko nie wchodzić na prywatne posesje. Niewiarygodne! Policja nie może dać takich pozwoleń. Nie robiliśmy tego. Gdybyśmy zabierali je ze skrzynek, ktoś mógłby zgłosić na policję, że to wykroczenie. Po akcji wszyscy zastanawialiśmy się jak nieprawdopodobne rzeczy działy się tej nocy w gminie Jerzmanowice-Przeginia. Dlaczego wiele osób z naszego komitetu musi nie spać całą noc, żeby odbyły się demokratyczne wybory? - mówi Gwizdała.

Na drugi dzień rano pojechał m.in. z pełnomocnikiem Moniką Pęgiel-Dromundo do komendanta Komisariatu Policji w Krzeszowicach Michała Godynia.

- Informowaliśmy, że rozpowszechniana ulotka może mieć kluczowy wpływ na wynik wyborów. Komendant odsyłał nas do komisarza wyborczego. Komisarz powiedział, że interwencje kieruje się na policję, to ona ma reagować na incydenty. Na policji powiedzieli, że zajmą się sprawą po wyborach - dodaje Gwizdała.

A pełnomocnik jego komitetu złożyła skargę na krzeszowicką policję do komendanta wojewódzkiego.

W sobotę pytając policję o incydenty związane z łamaniem ciszy wyborczej nie uzyskaliśmy informacji, że takie były w gminie Jerzmanowice-Przeginia. Była mowa o gminie Zabierzów.

Teraz kom. Michał Godyń potwierdził, że z Jerzmanowic były zgłoszenia. - W czwartek dotyczyły zniszczenia banerów Adama Piaśnika. Z komitetu Tomasza Gwizdały otrzymaliśmy trzy. Dwa przed ciszą wyborczą - związane z rozpowszechnianiem ulotek bez informacji, kto je wydał, a to jest wykroczenie. Policjanci interweniujący na miejscu zarekwirowali te ulotki. Kolejne zgłoszenie dotyczyło rozpowszechniania ulotek w ciszy wyborczej - informuje komendant.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 72

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
teraz dopiero są układziki

samych kolegów i koleżanki pozatrudniał w urzedzie - a wiedza nowozatrudnionych ludzi gwizdały zerowa, dno, a nauka nie boli

X
Xxx
Koniec układzików . To was PIAŚNIORY boli najbardziej, dlatego piszecie głupoty na temat Gwizdały. Mam rozumieć że jest 3500 idiotów w naszej gminie, a 1800 debeścieków. Wstyd mi za te 1800 głosów oddanych na Piaśniora ten człowiek nie zasługuje nawet na jeden.
X
Xxx
Trzymaj trzymaj bo prorok już się nim zajmie.
G
Gosciniec
Mam nadzieje że Gwizdała zrobi jakiś audyt to zobaczymy co zostawił Piaśnik.
M
Mieszkaniec
Jak w tytule. Potężne zacofanie, dziurawe drogi, zero inwestycji, uciekających młodych. Przez 12 lat nawet kanalizacji w swojej rodzinnej wiosce nie udało mu się zrobić. I zawsze to zrzucanie winy na radnych... Nigdy z nikim nie potrafił się dogadać, to może Gwizdale się uda. Gorzej być nie może, jestem spokojny.
P
Przeginiak
Widać, że ludzie Piaśnika szykują się już na następne wybory.. ha ha za 5 lat to nikt nie zagłosuje na dziadka Piaśnika. Chociaż śmiem twierdzić, że Piaśnik chce odbić "tron" szybciej szukając sposobności do ataku prawnego na Gwizdałę. Kto takiego ... dopuścił do władzy?! Już widać było jego "zachowanie" od 5-6 lat...
Przynależność do partii to sprawa trzeciorzędna w samorządzie dla człowieka który skreśla kartę wyborcza ale dla rządzącego to sprawą kluczowa. Gwizdała zrobi tyle ile przygotował mu Piasnika i nic więcej bo zresztą nic od siebie nie zaproponował. Chyba że będzie robił na kredyt i będzie zadłużał gminę.
J
Jumbel
Tak naprawdę, to dopiero po komentarzach widać, z jakim chl...em trzeba się było zmierzyć żeby przerwać stary układ. A przecież wystarczy popatrzeć na wynik głosowania. To nie jest tak, że nowy kandydat wygrał jednym, czy dwoma głosami. Prawie 3/4 wyborców zdecydowało się dać czerwoną kartkę staremu Wójtowi. To powinno dać do myślenia, że dotychczasowy styl autorytarnych rządów nie miał akceptacji! Dać do myślenia i wyciągnąć wnioski. Na urzędowaniu świat się nie kończy, poza UG też jest świat! Mieszkańcy gminy doszli do wniosku, że trzeba dać szansę nowemu człowiekowi i tyle! Po kiego to wszystko? Nie dziwię się wcale, że KWW Gwizdały pilnował, żeby w czasie ciszy wyborczej nie doszło do jakiejś prowokacji, bo dotychczasowy Wójt był zdolny do... różnych niestandardowych działań, i tym razem też posunął się do czarnego PR w najgorszym wydaniu. Przeraża mnie jeszcze jedna rzecz. Szczekanie na nowego, przez zwolenników starego, to jedno. Ale jak czytam tutaj w komentarzach, że Gwizdała nic nie zrobi, bo nie jest z PiSu, to zaczynam się zastanawiać: czy was już zupełnie Bóg opuścił?! W co wy się bawicie?! W samorządach przynalezność do partii, to sprawa trzeciorzędna! Przypominam hasło wyborcze AP: wójt powinien być na stanowisku najwyżej dwie kadencje! Był 3 kadencje, to chyba wystarczająco, jesli wyborcy mówią do widzenia. Wsadźcie głowę pod zimną wodę i weźcie się do roboty, a nie straszcie, że jak Piasnika nie będzie, to koniec świata! Źle już było. Pozdrawiam.
G
Gość
Bardzo zdystansowanie oceniam mieszkańców i lokalne tradycje, jest to ostatnie miejsce w jakim chciałbym mieszkać. Mentalność ludzka i przaśne średniowieczne obyczaje uwidoczniają się podczas poważnej sprawy jak wybory samorządowe. Wyścigi po rowach i łapanie ulotkarzy, podrzucanie świń w starych golfach. Krótko mówiąc brak szacunku dla urzędu z obu stron.
a
ania
przeczytaj artykuł jeszcze raz, ale tym razem ze zrozumieniem, to nie boli ...
S
Sąspowiak
Czy bała się albo PISu albo Komendanata albo wzięłą korzyści .... ?
D
Darek
Kiedy skończy się pisowskie szczucie ludzi w tej gminie?!
S
Sąspowiak
Kompromitujący to jest dla tych chorych ludzi co do tego doprowadzili, czyli elektorat Piaśnika!
J
Jerzmanowiczanka
Życzę więcej dystansu do świata i ludzi, a jeszcze więcej tego „lol’a” na twarzy :)
J
Jumbel
A zgadnij komu najbardziej doskwierało forum? Okazało się, że znalazł jakiś przepis w prawie prasowym, dzięki któremu można było nasłać prokuraturę.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska