Krakowianie oraz turyści spacerujący po Rynku Głównym zwracają uwagę, że fontanna znajdująca się tuż przed wejściem do muzeum w podziemiach Rynku jest pokryta ptasimi odchodami.
Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu obiecali nam, że jak najszybciej zlecą odpowiedniej firmie oczyszczenie wodotrysku.
Coś ochydnego! Jak można było dopuścić do zniszczenia rynku? Ile kasy na tym przekrecono? Gdzie plastyk miejski? Gdzie konserwator?
Fontanna bezguscia!
:)
Pewnie, że afera. Ta fontanna do tej zabudowy pasuje jak wół do karety. Przynajmniej gołębie odważyły się pokazać co o niej myślą.
j
janek
tylko rozebrać, żeby wszyscy mogli o tym zapomnieć jak najszybciej.