Wykolejenie tramwaju i paraliż w centrum Krakowa. Zablokowane było całe skrzyżowanie! Przez ponad dwie godziny

28 listopada, 10:33, Zbigniew Rusek:

Moze pójdą po rozum do głowy i skończą z tą "tramwajozą". Niech wskrzeszą polikwidowane połączenia autobusowe i niech dadzą priorytet dla AUTOBSUÓW na sygnalizacjach świetlnych (nawet ksoztem tramwaju), powyznaczają BUS-pasy, poszerzą pasy ruchu (by autobusy swobodnie się w nich mieściły, bez znacznej redukcji prędkości i ocierania kołami o krawężniki), pobudują przejścia podziemne i kładki (by polikwidować sygnalizacje śweitlne z tras autobusów). precz z tramwajami. Budowa tramwaju na Młyńskiej i Meissnera mnie wrecz irytuję. Po cholerę tam tramwaj!!!

Autobusowy nawiedzeńcu, tramwaj na tramwaju i autobus na autobusie których jest zdecydowanie za dużo bo większość wożą tylko powietrze i spalają hektolitry paliwa

28 listopada, 12:53, Adam:

Metro ma uzasadnienie w każdym aspekcie funkcjonowania nowoczesnego miasta. Nie ma żadnych konktetnych przesłanek przeciwko budowie 5 linii. Idea 15 minut zaraz pojawi się na hasłach wyborczych. To się robi dla przyszłych pokoleń, które będą zachodzić w głowę jakie to średniowieczne umysły były przeciw. Brakiem metra miasto codziennie wstrzymuje swój rozwój. PS. Kasa na to jest, bez jakiekogokolwiek uszczerbku na portfelach Krakowian.

Jest co najmniej jedna, ale za to bardzo konkretna przesłanka „przeciwko”: dzięki „radosnej polityce inwestycyjnej” majchrowszczyzny Kraków nie tylko nie ma pieniędzy na coś tak kosztownego — zwłaszcza w wariancie od razu z pięcioma (ho, ho…) liniami — ale ma kupę długów do popłacenia (już 10 mld zł.).

Tak więc nie udawaj głupszego, niż jesteś — płatny magistracki trollu. Twój idol zablokował w Krakowie tego rodzaju plany na długie, długie lata. Zamiast metra masz „trasę łagiewnicką” — możesz się przejechać (ale rowerkiem!) te 3,5 km dla sportu.

28 listopada, 10:33, Zbigniew Rusek:

Moze pójdą po rozum do głowy i skończą z tą "tramwajozą". Niech wskrzeszą polikwidowane połączenia autobusowe i niech dadzą priorytet dla AUTOBSUÓW na sygnalizacjach świetlnych (nawet ksoztem tramwaju), powyznaczają BUS-pasy, poszerzą pasy ruchu (by autobusy swobodnie się w nich mieściły, bez znacznej redukcji prędkości i ocierania kołami o krawężniki), pobudują przejścia podziemne i kładki (by polikwidować sygnalizacje śweitlne z tras autobusów). precz z tramwajami. Budowa tramwaju na Młyńskiej i Meissnera mnie wrecz irytuję. Po cholerę tam tramwaj!!!

Po rozum do głowy to najpierw ty powinieneś pójść (o ile nie jest za późno).

28 listopada, 12:03, dfgdhgg:

lato - wybrzuszone szyny, paraliż tramwajów. Zima - paraliż tramwajów przez oblodzenia, oczywiście regularnie wydawane miliony na naprawy torów.

Nie wcale Kraków nie potrzebuje metra, lepsze to dziadostwo....

Nie, Kraków wcale nie potrzebuje starannych i solidnych wykonawców, którzy za parę tysięcy dokładnie położą tory — wystarczy wywalić miliardy na metro… :D

P.S. Przestań już skamleć o tym metrze. Masz pieniądze — jak ten informatyk z Londynu — to zafunduj Krakowowi metro i nie marudź, bo nudny jesteś jak flaki z olejem.

28 listopada, 11:55, ja1:

a mnie zastanawia jak można wykoleić tramwaj? nie umiem sobie tego wyobrazić

wystarczy dziadowsko zrobione torowisko, na którym dajemy absurdalnie niskie ograniczenie prędkości rzędu 5 km/h i motorniczy, który "zaszaleje" jadąc 10 km/h.