https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyleczył kontuzję i trafił do kadry

Bartosz Karcz
Michał Szewczyk
Michał Szewczyk fot. Wojciech Matusik
Gdy jesienią mówiło się o młodych piłkarzach Wisły, którzy mogą na dobre wywalczyć sobie miejsce w składzie, większość obserwatorów stawiała, że pierwszym z nich będzie Michał Szewczyk. "Szewa" już w poprzedniej rundzie zagrał bowiem w kilku meczach i pokazał się z dobrej strony. Wiosną miał tylko potwierdzić, że rozwija się prawidłowo i robi postępy. Tymczasem pech sprawił, że Szewczyk praktycznie od nowa musi walczyć o miejsce w zespole.

- Miałem plan, żeby wiosną zrobić kolejny krok i powalczyć o pierwszą jedenastkę - mówi Michał Szewczyk. - Wszystko szło dobrze do momentu ostatniego treningu na ostatnim zgrupowaniu przed sezonem. Wtedy naderwałem mięsień dwugłowy. Wydawało się, że dość szybko poradziłem sobie z tą kontuzją, ale gdy wróciłem do treningów, uraz się odnowił i znów musiałem długo się leczyć. Dopiero od nieco ponad tygodnia trenuję normalnie i mam nadzieję, że wszystko co najgorsze już za mną.

Powrót do normalnych zajęć zbiegł się z miłą dla Szewczyka niespodzianką. Otrzymał on bowiem powołanie na konsultacje do reprezentacji U-21, prowadzonej przez Marcina Dornę.

- To rzeczywiście było dla mnie zaskoczenie - tłumaczy piłkarz. - Nie grałem przecież ostatnio, a jednak ktoś o mnie pamiętał. Jadę na te konsultacje pokazać się z jak najlepszej strony. Powołanych zostało 24 zawodników, a ja mam zamiar zadomowić się w tej kadrze na dłużej. Do tej pory miałem okazję raz zagrać w młodzieżowej reprezentacji. Teraz mam nadzieję, że tych występów będzie więcej.

Michał Szewczyk chce powalczyć o miejsce również w klubie. Ostatnio trener Tomasz Kulawik dawał szansę gry młodym piłkarzom. W podstawowym składzie występy zaliczyli Paweł Stolarski i Alan Uryga. - Przykład Pawła Stolarskiego czy Alana Urygi pokazuje, że można z powodzeniem powalczyć o miejsce, bo trener daje ostatnio szansę młodzieży - mówi Szewczyk. - Na razie moim celem jest znalezienie się w meczowej osiemnastce. Jestem wreszcie zdrowy i bardzo chciałbym być w kadrze już na sobotni mecz z Koroną Kielce. Jeśli to się nie powiedzie, to na pewno zagram w niedzielę w Młodej Ekstraklasie. Do końca sezonu pozostało pięć spotkań i liczę, że jeszcze w tym sezonie będę miał okazję wystąpić. Myślę, że jest to dobry moment, żeby się pokazać. Wszyscy widzą, jaka jest sytuacja.

Michał Szewczyk kontrakt z Wisłą ważny ma jeszcze przez rok. Z jednej strony piłkarz może zatem spać spokojnie, ale z drugiej...
- To oznacza, że mam rok, aby przekonać wszystkich w klubie, przede wszystkim trenera, że zasługuję na nową umowę - mówi "Szewa". - Bardzo chciałbym zostać w Wiśle i grać w podstawowym składzie. Kontuzja zmusiła mnie, żeby na kilka miesięcy odłożyć na bok moje plany. Teraz jestem już jednak zdrowy i znów chcę powalczyć o miejsce w pierwszej drużynie Wisły.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska