https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Wynik referendum to dla burmistrza Majchra żółta kartka"

Tomasz Mateusiak
W niedzielę w Zakopanem odbyło się referendum, w którym mieszkańcy stolicy Podhala mogli odwołać swojego burmistrza. Z uwagi na zbyt niską frekwencję referendum nie było wiążące. Według Jerzego Zacharka, lidera opozycji wobec burmistrza, mieszkańcy wystawili Januszowi Majchrowi żółtą kartkę.

Niedzielne referendum okazało się jednak nieważne.
Tak zdecydowali wyborcy, którzy nielicznie poszli na referendum.

To głównie Pan lobbował za referendum. Uważa Pan wynik za porażkę?

Absolutnie nie. Fakt, że na referendum nie było odpowiedniej frekwencji to porażka demokracji, ale nie nasza. My, opozycyjni do burmistrza radni, zwołaliśmy przecież referendum nie dlatego, że takie mieliśmy widzimisię, tylko dlatego, bo tak stanowiło prawo. W połowie zeszłego roku analizowaliśmy raport z wykonania budżetu. Okazało się, że burmistrz Majcher wykonał go źle, więc nie mogliśmy mu z tego tytułu udzielić absolutorium. To według prawa wiązało się z rozpoczęciem procedury referendalnej.

Głosowanie, choć nieważne, burmistrz jednak przegrał.

Choć wczoraj na swojej stronie internetowej burmistrz dziękował ludziom za poparcie, to moim zdaniem z wyniku głosowania nie powinien być dumny. Ze wszystkich osób, które brały udział w głosowaniu, aż 80 proc. chciało odwołać burmistrza. Ci ludzie dali Majchrowi żółtą kartkę i nie ma co mówić, że było ich mało. W demokracji jest tak, że nieobecni nie mają prawa głosu.

Jak teraz wyobraża Pan sobie dalszą współpracę?

Będziemy pracować normalnie i burmistrz też powinien to robić. Wbrew te-mu, co on mówi, my przez ostatnie lata nie przeszkadzaliśmy mu w podjęciu ani jednej decyzji. Jeśli będzie mądrze zarządzał miastem, to będzie tak dalej. Jeśli jednak w urzędzie będzie dziać się źle, burmistrz musi się liczyć, że będziemy jego błędy punktować.

Rozmawiał Tomasz Mateusiak

Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
niepoprawny
Jak nie byłoby progu to zwolennicy Majchra poszliby do urn i wynik. byłby 6000 do 2661. Panie Zacharko i reszta przestańcie się wreszcie pluć
P
Płatekśniegu
Nie poszedłem na referendum bo słuchałem Sambora i jego zapraszanych gości
Ś
Śnieżynka
Strasznie jestem głupia i nie mogę zrozumieć jednego ; dlaczego zakopańczycy posłuchali złego Burmistrza Majchra i kilku '' jego radnych'' a nie siejących miłością do do nas mieszkańców Zakopanego p.Zacharki i jego bliskich .
M
Mięguszowiecki
Nielegalne schody przy sklepie H&M = w porządku
Nielegalna budowa na Antałówce = w porządku
Burmistrz = w porządku.Mieszkańcy Zakopanego jednoznacznie akceptują działania władzy nie biorąc udziału w głosowaniu by potem narzekać.
J
Józek z Krzeptówek
W referendum Majcher przegrał. I to jest fakt. 80 % mieszkańców Naszego Miasta głosowała za odwołaniem Pana Burmistrza. To nokaut polityczny.
Dziwne ustawowe ograniczenia typu próg wyborczy obroniło go przed wylotem z ciepłego fotelika. Ale fakt jest faktem
m
mistrz
Gdzie honor przewodniczącego Zacharki? Wynik głosowania jest skutkiem bojkotu tej farsy znacznej większości Zakopiańczykó∑! Zarówno Walczak i Zacharko to pozbawione honoru istotki które nie są godne by reprezentować nasz miasto. Na szczęście żaden z nich nie ma szans na zostanie burmistrzem - nie będę się musiał za nich wstydzić!! Obłudnicy, łgarze i manipulanci!
e
edek
wiecie co bumiś to taki człowiek, że jak będą na niego sika...c to będzie mówił ,że to ciepły deszcz.

Wynik mówi jedno że gdyby przepisy referendalne, nie mówiły o liczbie głosów (ile ich musi być oddanych ) już by go nie było na stołku.
z
zakopiańczyk
Jeśli burmistrz Majcher dostał żółtą kartkę to przewodniczący Zacharko, otrzymał czerwoną, bo to głównie jego zasługa, że jest bałagan w radzie miasta i niekończące się spory o drobnostki. Tu trzeba zgody a nie wiecznych kłótni.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska