Wypadek na zakopiance w Mogilanach na jezdni prowadzącej w stronę Krakowa. W rejonie zdarzenia tworzy się gigantyczny korek, który liczy już niemal 10 kilometrów.
Do wypadku doszło na zakopiance w rejonie Mogilan. Kierująca samochodem marki Suzuki straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w barierkę ochronną.
- W aucie były cztery osoby, w tym dwójka dzieci. Jedna osoba została ranna. W związku z wypadkiem ruch został zawężony do jednego pasa - informuje Justyna Fil, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji.
W radio kierowców czy w stacjach tzw regionalnych oczywiscie żadnych ostrzeżeń !!!!! Ratowalem sie przez . Sierpaw
J
Jcj
3 września, 18:25, Poszkodowany:
Bardziej nienormalnych przepisuw ( ustawień znaków) , nie spotkałem przez przeżyte 50 lat
Od 40 do 90 km na godzinę co 200, 300 metrów.
A każdy tir jedzie cały czas pełne 90, po za radarem gdzie z góry u podnóża ograniczenie do 50kmh, każdy tylko patrzy w lustro kto mu D wjedzie.
Gdzie są normalni ludzie od ustawiania znaków .pytam wyginęli ?
Zrobić 60 kmh od świateł w Myślenicach do świateł na Borkowskiej Górze, i ubędzie trupów, będzie mniej spalin , a przyjedziemy może o 2 minuty później.
Szanowny Panie Poszkodowany, z tą 60, a raczej 70 to racja, ale ze znajomością przepisów to i u Pana jest słabo, skąd te 90 km/h na Zakopiance Pan wzioł?
P
Poszkodowany
Bardziej nienormalnych przepisuw ( ustawień znaków) , nie spotkałem przez przeżyte 50 lat
Od 40 do 90 km na godzinę co 200, 300 metrów.
A każdy tir jedzie cały czas pełne 90, po za radarem gdzie z góry u podnóża ograniczenie do 50kmh, każdy tylko patrzy w lustro kto mu D wjedzie.
Gdzie są normalni ludzie od ustawiania znaków .pytam wyginęli ?
Zrobić 60 kmh od świateł w Myślenicach do świateł na Borkowskiej Górze, i ubędzie trupów, będzie mniej spalin , a przyjedziemy może o 2 minuty później.