Osiem kolizji i dwie osoby ranne. To bilans środy na autostradzie A4 na odcinku Kraków - Katowice. Ten niechlubny wynik to efekt nadmiernej prędkości kierowców podczas intensywnych opadów deszczu.
Opady deszczu w środę okazały się wyjątkowo zdradliwe. Na autostradzie A4 doszło aż do ośmiu kolizji. Jak przyznają funkcjonariusze z komisariatu autostradowego większość wczorajszych zdarzeń wyglądała podobnie - "kołowrotek i bariera, rów albo w inny pojazd". W rejonie Trzebini kierowca rozbił porsche.
Policjanci przypominają - najwięcej kolizji i wypadków jest zawsze na początki załamania pogody. Deszcz jest najczęściej niepozorny, ale w połączeniu z pyłem i kurzem na jezdni tworzy tzw. maź, która jest śliska.
ten artykul jest tak wazny tylko ze wzgledu na poshe? jakby sie rozbilo inne auto to tematu nie ma ??
h
heartzz
Są remonty, bo się robi koszty. I można im skoczyć...
.
Zrozum, że ma firmy odpowiedzialnej. Jest tylko firma Stalexport z prezesem Emilem W., który będąc ministrem w rządzie Buzka... udzielił koncesji swojej obecnej firmie Stalexport na dojenie kierowców przez 30 lat. Umowa jest tajna, nienegocjowalna, ma zapewnić odpowiedni poziom dochodów odpowiednim osobom z zespołu "mordo ty moja". To są za grube przekręty żeby kogokolwiek tam można było pociągnąć do odpowiedzialności.
K
Krakus
Jeżeli Policja twierdzi, że powodem jest min. zabrudzenie powierzchni autostrady - to czy część odpowiedzialności nie spoczywa na firmie odpowiedzialnej za ten odcinek i pobierającej ze przejazd spore opłaty ?