Najdłużej za kratami posiedzi Przemysław Ł., pseudonim Pitbull, który przyznał się do kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, czerpiącą korzyści z prostytucji. Orzeczona dla niego kara to 4 lata i 10 miesięcy więzienia oraz przepadek pieniędzy zarobionych na nierządzie. Ten 35-letni mężczyzna przyznał się też do nielegalnego posiadania broni oraz bicia kobiety, którą zmuszał do pracy dla siebie. Jest recydywistą z bogatą kartą karną.
Jego żona Agnieszka Ł. skazana została na rok i 4 miesiące pozbawienia wolności. Kobieta pomagała mężowi prowadzić agencję towarzyską w Płocku. W śledztwie zeznała, że sama była prostytutką. Miesięcznie zarabiała 20-30 tysięcy zł. Z intratnego zajęcia zrezygnowała ze względu na stan zdrowia. Miała swoje ogłoszenia o seksusługach na portalu Roksa.pl. Tutaj też reklamowane były wdzięki prostytutek zatrudnionych w Płocku. Agnieszka Ł. była już karana sądownie za spowodowanie wypadku pod wpływem narkotyków oraz ich posiadanie.
Zobacz także:
11 miesięcy w więzieniu spędzi Tomasz K. , kolejny członek gangu. Co ciekawe, mężczyzna ten żył w Płocku z prostytutką Sylwią. Jak wyznał w prokuraturze, partnerka wspomagała go finansowo. "To była jej własna decyzja" - podkreślał. Kolejni członkowie gangu, w tym recydywista Jerzy P. pseudonim Biały Łabędź, Daniel L. i Dawid E. spędzą w więzieniu od 7 miesięcy do roku więzienia; jeden z nich zapłaci też 4 tys. zł grzywny.
Zobacz koniecznie: Luksusowe życie polskich gangsterów [ZDJĘCIA PRYWATNE]
Polecamy: Wielka wyprzedaż w Lidlu. Ceny spadają do - 70 proc. [LISTA PRODUKTÓW]
Zobacz: "Kobiety mafii" Partyka Vegi online. Gdzie oglądać za darmo?
Jedynie Emilia B., siostra Pitbulla, usłyszała dziś wyrok skazujący w zawieszeniu. Kara dla niej to rok więzienia zawieszona okres 3 lat próby. Ta młoda kobieta odbierała telefony od klientów, których zainteresowały anonse na Roksa.pl. Robiła to w okresie, gdy jej brat z zoną wyjechali do zakopanego. Przyjmowała zlecenia i przekazywała je telefonicznie członkowi gangu w Płocku. Ten zaś dysponował wolnymi prostytutkami.
Więcej czytaj na kolejnej stronie >>>
- Żałuję tego, co robiłam. Gdybym mogła cofnąć czas, cofnęłabym - zeznała kobieta w śledztwie. Wyrokiem sądu ma też jednak zwrócić zarobione na seksbiznesie 13 tys. 720 zł. Przepadek korzyści orzeczono zresztą wobec większości członków grupy. Dla większości to kwoty kilku tysięcy zł, ale dla małżeństwa Ł. już ponad 86 tys. zł.
Czytaj: Policyjny pościg za seicento po Rubinkowie. Padły strzały, kierowca uciekł
Zobacz koniecznie: Luksusowe życie polskich gangsterów [ZDJĘCIA PRYWATNE]
Z 8-osobowej grupy przestępczej do winy nie przyznał się i o dobrowolne poddanie się karze nie wnioskował jedynie 48-letni Paweł R. ps. „Rumcajs”, który siedzi w więzieniu za inne przestępstwa, a według prokuratury ustalał z „Pitbullem”, w jaki sposób eliminować konkurencję z Płocka. – Źle bym się z tym czuł. Czuję się niewinny – mówił w sądzie. Jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania.
Zanim Sąd Okręgowy w Toruniu ogłosił dziś o godzinie 13.30 wyrok dla członków gangu, sporo wydarzyło się nie tylko na sali sądowej, ale i w korytarzach. Prowadzony w kajdankach przez policję Przemysław Ł. znów miał wiele swobody. Tym razem opluł fotoreportera "Nowości" i wyzywał dziennikarzy. Przed poprzednia rozprawą opluł operatora TVP Bydgoszcz. Jego żona Agnieszka Ł., odpowiadająca z wolnej stopy, w sądzie już się zadomowiła. Kobieta stawiła się w nim na godz. 9.00 w krótkich spodenkach, gołych nogach i srebrnych szpilkach. Na sali sądowej spokojnie przebierała je na adidasy, przyniesione w reklamówce...
O tym, jak działał ten seksbiznes i jakie role pełniły w nim kobiety, szeroko napiszemy w piątkowym Magazynie "Nowości" 20 kwietnia.
Zobacz koniecznie: Luksusowe życie polskich gangsterów [ZDJĘCIA PRYWATNE]
Zobacz: "Kobiety mafii" Partyka Vegi online. Gdzie oglądać za darmo?
Obejrzyj także: Pitbull. Ostatni pies
