https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Członkowie gangu sutenerów z wyrokiem. Ogłaszali się na portalu erotycznym

Artur Drożdżak
Tomasz K.
Tomasz K.
Pół roku więzienia 2 lata ograniczenia wolności - taki wyrok usłyszał 36-letni Tomasz K. za kierowanie w Krakowie gangiem czerpiącym zyski z nierządu 18 kobiet. Jego podwładna 45-letnia Angelika W. dostała niższą karę.

Nowe wagony w PKP Intercity

od 16 lat

Policja rozbiła gang sutenerów we wrześniu 2020 r. W grupie był ścisły podział ról. Mieli ochroniarza pilnującego kobiet, szofera wożącego je do klientów, a nawet zaopatrzeniowca. Policja zatrzymała sześcioro członków krakowskiej grupy.

Do zatrzymań doszło na polecenie Prokuratury Okręgowej nadzorującej śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się sutenerstwem. W ręce policji wpadło sześć osób: 2 mężczyzn oraz 4 kobiety w wieku od 24 do 42 lat. Siecią „domówek” kierował 36- letni Tomasz K. Wynajmował kobietom mieszkania przy al. Pokoju, Rogozińskiego, Bałuckiego, Pułaskiego, Masarskiej i Przybyszewskiego. Tam w sumie 18 pań, w tym dwie Ukrainki, świadczyły usługi seksualne.

Nadzorowały ich prace cztery inne kobiety stojące niżej w strukturze przestępczej od Tomasza K., same też świadczyły usługi seksualne. Umawiały też klientów dla kobiet będących niżej w hierarchii i odbierały od nich „dniówki”. Gang działał od listopada 2018 roku na terenie Krakowa.

Tomasz K. zabierał połowę kwoty zarobionej przez prostytutki, na mocy wyroku ma teraz oddać 35 tys. zł korzyści z przestępstwa., kwotę 5 tys. zł takiej korzyści musi zwrócić podległa mu Angelika W.

Tomasz K. zakładał też konta na portalu erotycznym roksa.pl zamieszczał tam zdjęcia kobiet i telefony do nich i w ten sposób ułatwiał im uprawianie prostytucji.

Prokuratura postawiła mu też zarzut posiadania porcji kokainy oraz utrwalenia nagich wizerunków trzech kobiet w trakcie czynności seksualnych. Mężczyzna nie miał zgody na takie działanie, kamera była ukryta w mieszkaniu w odbiorniku radiowym.

Tomasz K. dobrowolnie podał się karze za wszystkie przestępstwa i dostał przed krakowskim sądem wyrok poł roku odsiadki i 2 lat ograniczenia wolności. Ma też zapłacić 25 tys. zł grzywny i 7 tys. kosztów sądowych. Z kolei Angelika W. dostała 5 miesięcy więzienia i 10 miesięcy ograniczenia wolności oraz grzywnę i koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.

Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Danka
Jak to przeczytałem to parsknąłem śmiechem kolejny artykuł Drożdzaka w którym pomawia osoby które nawet nigdy nie były związane z domniemaną działalnością Tomasza K. znam dobrze tą sprawę i wiem że jest tutaj cała masa nieścisłości i totalnych bzdur. To nie pierwszy raz kiedy Krakowska gazeta wypisuje totalnie niezweryfikowane informację. Do tego Policja która działała na opak i zatrzymywała kogo popadnie. Zeznania świadka który ma stwierdzoną schizofrenię oraz zaawansowaną chorobę alkoholową zostały wzięte pod uwagę... i na tych zeznaniach dokonano zatrzymań. Śmieszny ten kraj, śmieszna ta Polska.
P
Paulina
Gazeta Krakowska jak zwykle wykazała się świetnymi spostrzeżeniami na temat w którym piszą. Czemu piszecie nie prawdę? publikujecie nie prawdziwe informację. Skąd macie informację na temat prawomocnych wyroków? to już nie grupa przestępcza tylko gang? :) totalny stek bzdur który ma bardzo mało wspólnego z rzeczywistością jaka była.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska