Kraków: wyłowiono zwłoki z Wisły [ZDJĘCIA]
Kamil Demkiw mieszkał i pracował w Warszawie. Do Krakowa przyjechał w odwiedziny. Po spotkaniu z koleżanką, rodzina straciła z nim kontakt. Ostatni raz widziany był na ul. Kronikarza Galla. Siostra Kamila w rozmowie z "Gazetą Krakowską" wyznała, że rodzina jest przerażona i załamana tą sytuacją, ponieważ chłopak nigdy tak nagle nie znikał. Prosiła wszystkich o pomoc w poszukiwaniach brata.
W czwartek odbyło się jednak okazanie zwłok rodzinie mężczyzny. Bliscy wstępnie rozpoznali Kamila. Ale na ostateczne potwierdzenie tej informacji trzeba jeszcze poczekać – niezbędne są do tego wyniki badań.
– Wyniki badań powinniśmy poznać w przyszłym tygodniu – mówi Anna Zbroja, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Przypomnijmy. W czwartek około godz. 10.30 osoba spacerująca Bulwarami zauważyła, że na powierzchni wody unosi się człowiek, który nie daje oznak życia. W okolice mostu Piłsudskiego wysłano patrol z komisariatu wodnego Policji – jego funkcjonariusze wydobyli ciało na brzeg. Lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+