https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za kilka tygodni powinna zacząć się w Bieczu budowa dwóch bloków

Halina Gajda
Janusz Przetacznik: Bloki nie będą miały części użytkowej typu sklepy czy lokale do wynajmu.
Janusz Przetacznik: Bloki nie będą miały części użytkowej typu sklepy czy lokale do wynajmu.
Głównym inwestorem jest Jasielska Spółdzielnia Mieszkaniowa, a gmina Biecz - jej partnerem. Do dyspozycji będą 24 mieszkania, od typowo dla singli, po rodzinne, nawet trzypokojowe.

Dwa bloki z 24 mieszkaniami mają stanąć w Bieczu. Plan jest taki, że pierwsza łopata pod przyszłą inwestycję zostanie wbita być może już pod koniec maja. Bloki mają być gotowe do sierpnia przyszłego roku.

Gmina jako główny najemca mieszkań

Na placu budowy na razie hula wiatr, ale Janusz Przetacznik, prezes Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która podjęła się zadania, jest dobrej myśli.

- Czekamy na ostatnie potrzebne dokumenty i zaczynamy - zapowiada. - Bloki będą podobne do siebie, jeden będzie tylko nieco większy od drugiego. To przez konieczność ominięcia sieci gazowej, która przebiega w pobliżu - wyjaśnia.

A mieszkania? Cóż, od typowo „singielskich”, czyli sypialnia, aneks kuchenny i łazienka, do rodzinnych - trzy pokojowych, nieco ponad pięćdziesiąt metrów kwadratowych.

Dzisiaj w gminie Biecz jest około czterdziestu rodzin, które czekają na swój dach nad głową.

- Jedni odchodzą, bo udało się znaleźć dla nich lokum, inni dochodzą - mówi Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza.

Z planów jasielskiej spółdzielni jest tak zadowolony, że trudno mu to ukryć.

- Nie ponosimy kosztów inwestycyjnych, a udaje się rozwiązać czasem wieloletnie kłopoty mieszkańców - mówi z dumą.

Umowa pomiędzy gminą a spółdzielnią jest prosta. Ta ostatnia buduje, a gmina będzie swego rodzaju głównym użytkownikiem, który z kolei będzie wynajmował poszczególne lokale dla swoich mieszkańców.

- Sądzę, że dzięki nim uda nam się zmniejszyć kolejkę mniej więcej o dwie trzecie - wylicza burmistrz Wędrychowicz. - Może nawet będzie tego więcej, bo co raz pojawiają się jakieś nowe mieszkania, tyle że wymagają przygotowania - dodaje.

Kto chętny, ten będzie mógł sobie kupić

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Dla tych, których koszty wynajmu okażą się zbyt wysokie, gmina będzie szukała pomocy w dodatkach mieszkaniowych. Będzie sobie też można wykupić takie mieszkanie.

Cena na razie jest całkowicie szacunkowa. Prezes Przetacznik oblicza, że będzie wahała się od 3100 do 3200 za metr kwadratowy, ale tak naprawdę ostateczna będzie znana po przetargu.

Znaczenie będzie miał też poziom wykończenia - jedne bowiem oddane zostaną w użytkowanie w stanie deweloperskim - z wylewką. Będzie doprowadzona woda, gaz, prąd, ale o wyposażenie kuchni czy łazienki trzeba będzie zadbać samemu.

Posiedzenie Rady Miejskiej na rynku w Gorlicach

Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Będą też takie z zamontowanym już podstawowym sprzętem.

O tym, czym jest czekanie na mieszkanie, wie doskonale Janusz Muszyński. Samotnie wychowuje syna Piotra. Z braku innej możliwości, przez wiele lat mieszkali w Bieczu w pięć osób na dwudziestu metrach kwadratowych. Potem przenieśli się do Korczyny. Jeden z mieszkańców dał im dach nad głową w zamian za pomoc w gospodarstwie.

Na kupno mieszkania na wolnym rynku zwyczajnie go nie stać, a dorastający syn chciałby mieć odrobinę prywatności. Nigdy nie mieli wielkich wymagań.

- Dla mnie pełnia szczęścia to dwa pokoje z kuchnią - mówił nam wprost.

Rynek wynajmu wchłonie wszystko

Wiesław Brzozowski, właściciel biura nieruchomości Domex na pytanie o zainteresowanie mieszkaniami do wynajmu w Bieczu, mówi wprost:

- Z takimi na rynku nigdy nie ma problemu - zapewnia. - Młodzi ludzie coraz częściej chcą się szybko usamodzielnić. Szukają więc małych mieszkań. Myślę, że gmina, nawet gdyby wziąć pod uwagę tylko jej mieszkańców, nie będzie miała kłopotu z zasiedleniem bloków - dodaje.

Prezes Przetacznik planuje, że na wybudowanie bloków w stanie surowym zamkniętym potrzeba jakieś osiem miesięcy.

- Potem, nawet gdyby przyszły mrozy, bloki ogrzewa się tak zwanym ciepłem technologicznym. Można prowadzić prace wykończeniowe - tłumaczy.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xyz
Jacku - uda się, gmina wynajmie, gmina zapłaci. Inaczej nie byłoby szans, ale nie ma najmniejszych szans na cenę 3100-3200 chyba że za stan surowy zamknięty. Albo jeśli nie wliczą do ceny metra działki, przyłączy, kotłowni itp. A co do cen domów - widząc stan większości oferowany do sprzedaży nie są warte więcej niż 1-1,5 tys. Za 3.5 tys za metr nigdy bym nie kupił - za tę cenę wybuduję łącznie z działką i umeblowaniem... Bez żartów, jak widzę ceny po 400-500tys za dom 20-30 letni to pusty śmiech ogarnia...
J
Jacek
Nie ma takiego ruchu w Bieczu by sprzedać 24 mieszkania w cenie ok. 3500zł -4000 zł /m2.
W tej cenie sprzedaje się domy w Bieczu.

Wybrane dla Ciebie

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

NASZ PATRONAT
XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska