Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójca odsiedział wyrok, wpadł z narkotykami. Sąd Apelacyjny podwyższa mu karę

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżony Paweł M. w krakowskim sądzie
Oskarżony Paweł M. w krakowskim sądzie Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie do 3 lat podwyższył wymiar kary dla 40-letniego Pawła M. za posiadanie pół kilograma amfetaminy. Przed laty w 1999 r. mężczyzna był oskarżony za brutalne zabójstwo przed lokalem na ul Grodzkiej. Odsiedział cały wyrok 15 lat. Teraz za narkotyki groziło mu 10 lat więzienia.

Paweł M, technik informatyk, w ostatnim czasie pracował dorywczo i widać brakowało mu gotówki, bo zdaniem prokuratury usiłował przewieźć partię amfetaminy za granicę do Wiednia. Kierowca pojawił się w umówionym miejscu na ul. Spółdzielców, gdzie podszedł do niego Paweł M. 40-latek został wtedy zatrzymany przez policjantów. Przyznał się do posiadania narkotyków, ale nie do próby ich przemytu do Austrii. Dopiero przed sądem zdradził pochodzenie narkotyków i dane nadawcy. Te kwestie są teraz przedmiotem odrębnego śledztwa.

Prokurator domagała się dla oskarżonego 3 lat więzienia i zwracała uwagę, że mężczyzna ukrył narkotyki w torbie i miał plan, by je przewieźć za granicę. Obrońca wnosił o ukaranie swojego klienta jedynie za posiadanie amfetaminy i zwracał uwagę, że nie ma dowodów, że usiłował je wywieźć, a wiele się mogło zdarzyć w trakcie jazdy do polskiej granicy.

Sąd podzielił jego zdanie, że są mocne dowody, iż oskarżony był w posiadaniu dużej partii narkotyków, a nie podzielił stanowiska oskarżyciela publicznego, by była próba przemytu. I w pierwszej instancji skazał mężczyznę na 20 miesięcy więzienia i zapłatę 5 tys. zł nawiązki.

Obrońca Pawła M w apelacji wnosił o złagodzenie mu wyroku do roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, bo klient przyznał się do winy i wiele lat przestrzegał porządek prawny. Teraz skuteczna okazała się apelacja prokuratora

Przed laty Paweł M. był bohaterem ponurej historii kryminalnej. W nocy z 8 na 9 października 1999 r. zorganizował przyjęcie urodzinowe dla o rok młodszej partnerki i w lokalu „Dolce Vita” na ul. Grodzkiej w centrum Krakowa. Przy okazji mieli przyjęcie jako narzeczeni. Dwa miesiące wcześniej urodziło się im dziecko. Monika M była na na urlopie wychowawczym.

Z ustaleń wynikało że w trakcie zabawy w „Dolce Vita”, nietrzeźwy 24-letni Piotr P. miał rzekomo obrazić przebywającą tam Monikę M. Doszło do szamotaniny, wtedy też narzeczony dziewczyny, Paweł M. wywołał na zewnątrz lokalu Piotra P. i brutalnie go pobił. Następnie usiadł na nieprzytomnej ofierze, podwinął nogawkę, odpiął nóż kuchenny przypięty taśmą samoprzylepną do swojej nogi i zadał trzy ciosy nożem w brzuch i klakę piersiową. Na koniec skoczył jeszcze butami na głowę i zmiażdżył czaszkę Piotra P. Paweł M. dostał 15 lat pozbawienia wolności, a jego narzeczonej wymierzył sąd karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Jego najnowszy wyrok za narkotyki jest już prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska