Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagórze. Dariusz Hubert został odnaleziony. Nie żyje

Magdalena Balicka
Bardzo smutna wiadomość. Dzisiaj 46-letni mieszkaniec Zagórza został odnaleziony w Chrzanowie. Nie żyje. Jeszcze wczoraj jego żona miała nadzieję, że wróci do domu cały. Wyszedł nagle z domu 5 października i ślad po nim zaginął. Mężczyzna cierpiał na depresję.

Tekst, który pisaliśmy wierząc, że wszystko będzie dobrze:

Już trzeci tydzień Lucyna Hubert wypatruje w oknie męża Dariusza. Ukochany mąż wyszedł z domu przy ulicy Okręglickiej w Zagórzu pod Babicami w poniedziałek, 5 października około godz. 17. Zabrał plecak, ale bez dokumentów. Do dziś nie wrócił.

- Nie mogę znaleźć sobie miejsca. Niech już zapuka do drzwi, niech mocno mnie przytuli - załamuje głos pani Lucyna. Dariusz był całym jej życiem. - Jeszcze w weekend przed jego zaginięciem jeździliśmy na rowerach po Puszczy Dulowskiej. A kilka dni wcześniej spacerowaliśmy po ogrodach w Pszczynie. Wręczył mi lizaka z napisem „Kocham Cię” - pokazuje prezent od męża.

Idealna para
Nie wierzy, że tak po prostu wyszedł z domu i nie wrócił. - Byliśmy ze sobą dopiero od pięciu lat, ale tworzyliśmy idealną parę. Potrafiliśmy rzucać w siebie ciastem podczas wspólnego pieczenia, jeździć po wsi na skuterze, wygłupiać się w ogrodzie - opowiada żona zaginionego. - Fakt, Darek opuścił dom w złości. Problemy z byłą żoną i rodziną nawarstwiały się. Miał wszystkiego dość.

Przyznaje też, że jej bliski cierpiał od jakiegoś czasu na depresję. - Cały nasz dom i ogród powstał dzięki ciężkiej pracy jego rąk. Przez lata był komendantem policji w jednym z wielkopolskich miast. Teraz na emeryturze spełniał się, majsterkując w domu - podkreśla.

Chwali męża za pracowitość i oddanie. - Był idealnym partnerem. Spełniał każdą moją zachciankę. Imponował mi intelektualnie i w praktycznych sprawach - podkreśla. We wsi nie mieli zbyt wielu przyjaciół. - Dużo czasu zajmowało nam wykańczanie domu. W wolnych chwilkach cieszyliśmy się sobą. Sporo podróżowaliśmy. Niepotrzebne nam było towarzystwo innych - zaznacza pani Lucyna.

Liczy, że Dariusz powróci do domu cały i zdrowy. - Kocha góry. Może wyjechał w Bieszczady albo w Tatry, by oczyścić umysł. Może wróci - modli się zagórzanka.

Nie wziął portfela
Nie rozumie, dlaczego Dariusz, wychodząc z domu, nie wziął ze sobą portfela, dokumentów ani telefonu komórkowego. Na mężczyznę czekają także sąsiedzi. Choć nie byli bardzo zżyci, modlą się, aby odnalazł się zdrowy. - Spokojny, grzeczny i bardzo robotny. Tak wyremontował dom, że wszyscy wokół pozazdrościli - wyznaje sąsiadka.

Nie dopuszcza do siebie myśli, że mogłoby się stać coś złego. - To kawał chłopa. 14 lat młodszy od swojej żony - dodaje. Poszukiwania podjęła policja. Zaangażowali się także bliscy i sąsiedzi. - Przeczesaliśmy okoliczne lasy, sąsiednie wsie. Liczymy na pomoc świadków - mówi Robert Matyasik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

Przypomina, że w kilka tygodni temu po apelu ze strony mediów odnalazła się cała i zdrowa mieszkanka Libiąża, której także nie było w domu przez kilka dni. - Oby tym razem było tak samo - mówi policjant.

Miał czerwoną kurtkę
Zaginiony Dariusz Hubert ma 185 cm wzrostu i waży około 100 kilogramów. Jest krępej budowy ciała, ma niebieskie oczy i krótkie blond włosy. W chwili zaginięcia miał na sobie czerwoną kurtkę do pasa, niebieskie dżinsy, białe buty sportowe i plecak.

W powiecie chrzanowskim poszukuje się obecnie 13 zaginionych

Oprócz Dariusza Huberta na liście osób zaginionych w powiecie chrzanowskim jest w sumie 12 osób. Są to: Marek Kalemba z Piły Kościeleckiej, który zniknął w 1996 roku, Kazimierz Szymonik z Libiąża (zaginął w 1993 r.), Rafał Gaudyn z Olszyn (1998 r.), Stefan Malik z Żarek pod Libiążem, Zdzisław Jochymek z Chrzanowa, Janina Kilian z Chrzanowa, Marek Linczowski z Libiąża, Dariusz Kudełka z Grojca, Marzena Siemek z Trzebini - Gaja, Mieczysław Wyszyński z Chrzanowa, Franciszka Ślusarczyk z Libiąża i Robert Smolak z Balina pod Chrzanowem.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat zaginionego Dariusza Huberta z Zagórza lub innej z poszukiwanych osób proszone są o kontakt z najbliższym komisariatem policji. W przypadku pana Dariusza to komisariat policji w Alwerni. Dzwonić można na numer telefonu 12 28 31 207 lub pod alarmowy 997. Rodziny czekają na każdą wiadomość wskazującą, gdzie ich bliscy byli widziani ostatnio.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska