Nowy i nowoczesny blok mieszkalny miał stanąć na rogu ulic Kamieniec i Nowotarskiej w centrum Zakopanego (na skręcie do szpitala powiatowego). Miało się tam znaleźć 47 mieszkań, co jest o tyle ważne dla mieszkańców, że w kolejce po nowe lokale komunalne czeka ponad 100 rodzin.
Co ciekawe, choć Urząd Miasta ma gotowy projekt, wydane prawomocne pozwolenie na budowę, zabezpieczone pieniądze w budżecie, a także ogłoszony już przetarg na wykonawcę, budowa szybko się nie rozpocznie.
- Wiele wskazuje na to, że będziemy musieli odwołać już rozstrzygnięty przetarg - mówi Bronisław Bublik, naczelnik wydziału inwestycyjnego zakopiańskiego Urzędu Miasta.
To efekt decyzji nowych władz miasta, które uznały, że inwestycja nie jest na tyle przygotowana, by ją rozpoczynać.
- Faktycznie, początek budowy był planowany na ten rok. Jednak nie chcemy pochopnie podejmować decyzji. Chodzi o lokatorów, których trzeba przenieść na czas budowy - mówi Wiktor Łukaszczyk, wiceburmistrz Zakopanego.
W miejscu, w którym ma stanąć nowy blok, teraz znajduje się jednorodzinny dom (należący do gminy), w którym wciąż mieszkają dwie rodziny.
- My proponujemy im mieszkania zastępcze, jednak do tej pory te osoby nie zgadzają się na wyniesienie się na czas prac przy budowie nowego bloku - mówi naczelnik Bublik. Mieszkańcy mają zostać przeniesieni, ale potem mają mieć zapewniony powrót do nowych mieszkań.
- Na razie nie jesteśmy w stanie przekazać placu budowy firmie, która wygrała przetarg. Stąd decyzja o jego unieważnieniu - mówi Bublik.
Obecne władze miasta uznały, że najpierw trzeba wyprowadzić mieszkańców z domu jednorodzinnego, a dopiero potem trzeba rozpisać nowy przetarg. Ile to może potrwać - tego na razie nie wiadomo.
- Myślę, że decyzję o nowym przetargu podejmiemy do pół roku - zapowiada Wiktor Łukaszczyk.
Wstępnie szacowano, że nowy blok zostanie oddany do użytku po trzech latach - czyli w 2017 roku. Oczekujący na nowe mieszkania będą więc musieli jeszcze uzbroić się w cierpliwość.
Nowy blok ma kosztować w sumie 9 mln zł. Pieniądze mają pochodzić częściowo z budżetu miasta i z kredytu.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
