Czytaj też: Skarbówka zlicytowała porsche najbogatszego górala
- Po raz kolejny doszliśmy do wniosku, że to, co najtańsze, nie zawsze jest najlepsze - podkreśla burmistrz Zakopanego Janusz Majcher. - Owszem, wszystkie ulice w mieście były odśnieżone i przejezdne, ale pojawiło się wiele zastrzeżeń dotyczących utrzymania chodników i wywożenia śniegu.
Choć utrzymanie chodników w większości należy do prywatnych właścicieli, to jednak i te należące do gminy pozostawiały wiele do życzenia.
W innych gminach firmy zajmujące się zimowym utrzymaniem dróg zwróciły się do samorządów, aby wyrównały straty w związku z ostrą zimą. Niestety, Tesko nie może liczyć na takie wsparcie ze strony miasta. - Spółka wystartowała w przetargu i nie wolno nam dopłacać do niej, nawet jeżeli zaoferowana przez nią kwota nie wystarczyła na zadanie - mówi burmistrz. - Tesko, mimo że to nasza komunalna firma, musi być traktowana jak każda inna spółka.
W efekcie dzięki przetargowi gmina zapłaciła o milion złotych mniej niż w roku ubiegłym, kiedy to - jak twierdzi burmistrz - musiała wydać na zimowe utrzymanie ponad dwa miliony. Niestety, nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości przepisy się zmieniły. Te związane z przetargami nadal więc będą obowiązywać.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!